Z informacji IMGW wynika też, że na północy i wschodnich krańcach kraju opady mają natężenie umiarkowane. Ale opadom na północy kraju towarzyszy wiatr, który w porywach osiąga około 60 km/h i powoduje zamiecie i zawieje śnieżne. "Zamiecie i zawieje śnieżne oraz opady miejscami ograniczają widzialność do 900 metrów" - alarmują synoptycy.

Reklama

Do godz. 19 największy przyrost pokrywy śnieżnej zanotowano w Mikołajkach, Suwałkach, Olsztynie i Terespolu – 3 cm, natomiast 2 cm świeżego śniegu spadło w Białymstoku, Elblągu, Kętrzynie, Lublinie i Włodawie. Na obszarze województwa podkarpackiego i na południu województwa małopolskiego w dalszym ciągu utrzymują się opady marznącego deszczu lub mżawki, które powodują gołoledź. Na drogach zatem muszą uważać kierowcy.

Z dalszych prognoz wynika z kolei, że największe natężenie opadów nadal spodziewane jest w pasie od woj. zachodniopomorskiego przez woj. pomorskie, Warmię i Mazury, Podlasie, Lubelszczyznę oraz część Podkarpacia i Małopolski. Na północy kraju utrzyma się porywisty wiatr powodujący lokalne zamiecie i zawieje śnieżne. Miejscami na Podkarpaciu i południu Małopolski dalej będą występować opady marznącego deszczu lub mżawki powodujące gołoledź. "Warunki na drogach pozostaną bardzo trudne. Opady oraz porywy wiatru na znacznym obszarze kraju słabną, a poprawa pogody postępuje od południowego zachodu" - informują synoptycy IMGW.

SPRAWDŹ AKTUALNĄ PROGNOZĘ POGODY>>>

Sytuacja na Śląsku

Z powodu zalegającego śniegu, błota pośniegowego, czasem lodu, cały transport jest bardzo spowolniony. Na drogach kierowcy ciężarówek mają problem z pokonywaniem wzniesień, a na torach pociągi i tramwaje zatrzymują usterki infrastruktury. Pada śnieg, prognozy na najbliższe godziny są niekorzystne. Organizatorzy transportu i przewoźnicy apelują, aby planując podróż, brać pod uwagę okoliczności. Jak podały na swojej stronie o utrudnieniach Koleje Śląskie, po godz. 2 w nocy z powodu oblodzenia sieci trakcyjnej zamknięte zostały odcinki linii kolejowych Zwardoń – Bielsko-Biała i Cieszyn-Chybie. Na tych trasach przewoźnik zaczął organizować zastępczą komunikację autobusową.

Od godz. 4. zaczęły być odwoływane kolejne kursy pociągów – na całości bądź części tras – w różnych częściach woj. śląskiego. Po godz. 6. odwołane zostały m.in. kursy na głównych trasach kolejowych Gliwice-Katowice-Sosnowiec i Tychy-Katowice-Sosnowiec – bez zastępczej komunikacji autobusowej. Jako powód podano niekorzystne warunki atmosferyczne. Pogoda znacznie utrudniła też kursowanie autobusów, tramwajów i trolejbusów m.in. w miastach i gminach Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii. Organizujący tam komunikację miejską Zarząd Transportu Metropolitalnego poinformował w poniedziałek, że "autobusy realizują kursy ze znacznym opóźnieniem, bez pokrycia w rozkładzie jazdy".

Z komunikatów publikowanych na facebookowym profilu ZTMAlert wynika, że wiele kursów autobusów zostało opóźnionych, odwołanych bądź poprowadzonych zmienionymi trasami m.in. w północnej i wschodniej części regionu, w okolicach Tarnowskich Gór czy Będzina i Sławkowa. Problemy dotknęły też tramwaje, borykające się z oblodzoną infrastrukturą i możliwością przejazdu w zakorkowanych miastach. W poniedziałek rano wykoleił się też tramwaj linii nr 2 w bytomskiej dzielnicy Szombierki; ok. godz. 8. ruch tam został przywrócony. Trudne warunki i związane z tym utrudnienia przełożyły się na spadek prędkości jazdy. Śląska drogówka informowała o kolizjach na drogach regionu; od północy nie doszło jednak do żadnego poważnego wypadku

Reklama

Sytuacja w Warszawie

Zarząd Oczyszczania Miasta w komunikacie przesłanym do PAP przekazał, że poniedziałkowa akcja usuwania śniegu i błota pośniegowego w stolicy obejmuje 1,5 tys. kilometrów ulic. "Czyli te, którymi kursują autobusy komunikacji miejskiej" - podkreślono. ZOM wskazał, że pozostałe ulice oczyszczane są między innymi na zlecenie urzędów dzielnic.

"Służby oczyszczania miasta apelują do kierowców, aby przepuszczali pługoposypywarki, nie zajeżdżali im drogi i zachowali bezpieczną odległość. Sprawne przeprowadzenie akcji poprawi bezpieczeństwo wszystkich użytkowników dróg. Pełnego efektu działań możemy wymagać od wykonawców prac 4 godziny po tym, jak zakończą się opady" - zaznaczono.

Także wieczorem prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski poinformował, że podjął decyzję o dodatkowym odśnieżaniu stolicy. "Podjąłem decyzję o dodatkowym odśnieżaniu w Warszawie i poleciłem, by Zarząd Oczyszczania Miasta w następnych godzinach kontynuował działania na kolejnych 5 tys. km warszawskich jezdni" - napisał na Twitterze. Jak przekazał, przez cały dzień załogi przejechały już ponad 10 tys. km.

ZOM przypomniał również, że kolejne akcje służb oczyszczania miasta zależą od warunków pogodowych i sytuacji na drogach.

Lotnisko Chopina

Mimo trudnych warunków pogodowych, ruch lotniczy na Lotnisku Chopina odbywa się bez przeszkód - przekazał w poniedziałek PAP rzecznik stołecznego portu Piotr Rudzki.

W Warszawie od rana panują trudne warunki pogodowe wynikające m.in. z dużych opadów śniegu.

Rzecznik Lotniska Chopina Piotr Rudzki przekazał PAP, że mimo warunków pogodowych, operacje lotnicze odbywają się bez przeszkód.

Warunki pogodowe są trudne i nasze służby pracują bezustannie. Czasowo operacje lotnicze odbywają się na jednej drodze startowej, ale bez przeszkód. Nie ma odwoływanych lotów z przyczyn pogodowych - powiedział rzecznik.

Synoptyk IMGW: Nadchodząca noc nadal mroźna i z opadami śniegu

Nadchodząca noc nadal będzie mroźna z temperaturą minimalną od -18 st. C w kotlinach sudeckich, ok. -12 st. C w centrum kraju, do - 6 st. C na krańcach południowo-wschodnich i nad morzem - powiedział PAP rzecznik i synoptyk IMGW-PIB Grzegorz Walijewski. Dodał, że spodziewane są dalsze opady śniegu.

IMGW informuje, że nadchodzącej nocy front atmosferyczny, który przyniósł nam intensywne opady śniegu, będzie przemieszczał się na północny-wschód, a co za tym idzie opadów śniegu oraz zawiei i zamieci śnieżnych można spodziewać się głównie w północnej i północno-wschodniej części kraju. Sytuacja poprawi się w centrum i na południu kraju.

Jak przekazał synoptyk IMGW Grzegorz Walijewski nocą z poniedziałku na wtorek pojawią się okresami opady śniegu, które miejscami - na północy i krańcach wschodnich - będą miały natężenie umiarkowane. Na południowym wschodzie początkowo można się również spodziewać opadów marznącego deszczu, które będą powodowały gołoledź. W ciągu nocy na przeważającym obszarze kraju dopada od 2 do 7 cm śniegu, a miejscami na Pomorzu nawet do 12 cm.

Temperatura minimalna wyniesie od -18 st. C w kotlinach sudeckich, ok. -12 st. w centrum do -6 st. na krańcach południowo-wschodnich i nad morzem. Wiatr będzie już słaby i umiarkowany, jedynie nad morzem jego porywy będą silniejsze i będzie tam powodował zawieje i zamiecie śnieżne.

Wtorek to zdecydowana poprawa pogody jeżeli chodzi o opad śniegu, o zawieje i zamiecie śnieżne oraz o jego intensywność. Oczywiście ten opad nadal będzie występował na północnym wschodzie - o umiarkowanym natężeniu - i tam prognozowany przyrost pokrywy śnieżnej to ok 5 cm - poinformował Walijewski.

Dodał, że temperatura maksymalna we wtorek wyniesie od -10 st. C na północnym wschodzie i w kotlinach sudeckich, ok. -6 w centrum i na zachodzie, do -1 st. C na południowym wschodzie. Wiatr będzie słaby, nad morzem umiarkowany w porywach do 60 km/h, natomiast w górach zdecydowanie silniejszy - w porywach do 100 km/h i będzie tam powodował zawieje i zamiecie śnieżne.

Jeżeli chodzi o opady śniegu w Warszawie i w centrum, to we wtorek można powiedzieć, że będą to już dosłownie resztki śniegu - ocenił Walijewski. Dodał, że śnieg w tych miejscach będzie już jedynie prószył. W ciągu dnia W warszawie może spaść go jedynie ok. 1 cm.