"Kapusta jest fenomenalnym warzywem. Zawiera komplet substancji, które w różny sposób chronią ludzki organizm przed skutkami skażonego środowiska” - wyjaśnia dr Agnieszka Bartoszek z Katedry Chemii, Technologii i Biotechnologii Żywności Politechniki Gdańskiej. A pomysł wprowadzenia przyjaznych związków z kapusty do
produktów spożywczych narodził się dość anegdotycznie.

Reklama

Chodziło o tradycyjnego schabowego z kapustą. Zastanawiano się, czy jego popularność w Polsce wiąże się tylko z tym, że świń i kapusty u nas dostatek, czy intuicyjnie jemy to, co jest dobre dla organizmu. Po bliższych badaniach okazało się, że kapusta nie dopuszcza do naszego organizmu niebezpiecznych związków, wspomaga obronę własną organizmu i wzmacnia te mechanizmy, które naprawiają powstałe już uszkodzenia.

Naukowcy początkowo myśleli o produktach garmażeryjnych. Po nawiązaniu współpracy z jednym z pomorskich zakładów mięsnych okazało się, że możliwa jest produkcja wędlin z kapustą. Już za dwa, trzy miesiące będą do kupienia parówki, kiełbaski typu "frankfurterki" i kiełbasa krakowska. Ci, którzy już ich próbowali twierdzą, że smakują jak tradycyjne wyroby wędliniarskie.

Jednak nie wszyscy są entuzjastycznie nastawieni do wędlin z dodatkiem kapusty. Kierownik Zakładu Żywienia Klinicznego i Diagnostyki Laboratoryjnej Akademii Medycznej w Gdańsku, profesor Wiesława Łysiak Szydłowska twierdzi, że jest wiele elementów diety, które pozytywnie wpływają na nasze zdrowie. Są to błonnik, czosnek, różnego rodzaju kiszonki, a przede wszystkim świeże warzywa i owoce.

Reklama

W polskiej kuchni sprzed II wojny światowej można znaleźć wiele składników służących naszemu zdrowiu, np. kasze, owoce leśne, produkty kiszone, a przede wszystkim zupy jarzynowe, których bogactwo ograniczone jest jedynie wyobraźnią osoby przyrządzającej. Takiej zupy można zjeść dużo, bez obawy o nadmierny przyrost tkanki tłuszczowej, a jednocześnie dostarczyć organizmowi wielu cennych składników.