"Piszę wspomnienia, które mogą wywołać nerwowe reakcje niektórych polityków" - ujawnia w TVP Info Józef Oleksy. A znając jego wylewność i szczerość, jakchociażby podczas słynnej rozmowy z Aleksandrem Gudzowatym, można się spodziewać prawidzwej bomby.

Kogo Oleksy ma na myśli mówiąc: "Kilka osób się obrazi, ale nie będę im nic objaśniać"? Tego był premier z SLD nie zdradza. Ale daje pewien przedsmak tego, co nas czeka. "W książce znajdzie się obszerny alfabet personalny. Staram się nie wydawać werdyktów, ale mam przecież prawo do własnych ocen" - mówi. I już wiadomo, że będzie ciekawie.

Reklama

Oleksy w rozmowie z TVN Info krytycznie też podchodzi do pomysłów polityków SLD, którzy chcą m.in. zakazać obecności krzyży w szkołach. "Mój rodowód jest katolicki, ale obecnie nie jestem religijny. Mam jednak wiele wrażliwości na sprawy ludzkich oczekiwań, pragnień i nadziei, którym religia wychodzi naprzeciw. Dlatego zawsze byłem przeciwnikiem wojny z religią" zapewnia mówi Oleksy.

"Uważam, że lewica nie powinna rozpętywać żadnej kampanii przeciwko krzyżom. Mnie osobiście nie przeszkadzają. Jestem pewien, że cała awantura skończy się na tym, że Joanna Senyszyn odbędzie jeszcze jedno tourne po mediach" - dodaje były szef rządu.

Reklama