Już teraz zbierają się tam uzbrojone grupy separatystów. Są czołgi i artyleria. Na południu obwodu donieckiego regularnie prowadzony jest zwiad za pomocą samolotów bezzałogowych.
Rada Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony twierdzi, że nie wie, kiedy może nastąpić atak. Jej rzecznik Andrij Łysenko powiedział, że nie może potwierdzić informacji pojawiających się w mediach mówiących o tym, że do szturmu dojdzie w niedzielę.
Takie dane przekazali dziennikarzom ukraińscy wojskowi, którzy podszywali się pod separatystów i zadzwonili z zabranych im komórek do dowództwa batalionów Kalmius i Opłot.
Rada Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony zapewnia jednocześnie, że Ukraińcy będą przestrzegać ogłoszonego na początku września w Mińsku zawieszenia broni. Wojska ukraińskie wykonują jedynie działania defensywne.
W ciągu ostatniej doby zginęło 4 żołnierzy, 19 zostało rannych.
CZYTAJ TAKŻE: NATO: Rosyjskie wojska są na Ukrainie. Moskwa odpowiada: Gołosłowne wypowiedzi>>>