Polacy protestowali u brytyjskiego premiera

1 Około 300 Polaków zgromadziło się przed siedzibą Davida Camerona, znanego z ostatnich antypolskich wypowiedzi...

2 Uczestnicy demonstracji domagali się zmiany podejścia do Polaków na Wyspach Brytyjskich. Nie zgadzają się na lekceważenie ich przez brytyjskich polityków i demonizowanie, tak jak i pozostałych imigrantów

3 Przewodniczący Polish Youth Association "Patriae Fidelis" Jerzy Byczyński przemawia podczas demonstracji

4 Bezpośrednim impulsem zorganizowania manifestacji był niedawny atak na polskiego motocyklistę, który na kasku miał narodową flagę. Mężczyzna został ściągnięty z motocykla i pobity we wschodnim Londynie

5 "Demonstracja to głos sprzeciwu wobec wystąpień polityków, którzy w ramach międzypartyjnych rozgrywek wykorzystują imigrantów, w tym Polaków, do zbijania politycznego kapitału" - napisało stowarzyszenie "Patriae Fidelis" na ulotce rozdawanej w czasie demonstracji

6 Demonstrację poprzedził przejazd grupy około 60 motocyklistów spod pubu we wschodnim Londynie, gdzie pobito Polaka, pod brytyjski parlament

7 "Demonstracja to głos sprzeciwu wobec wystąpień polityków, którzy w ramach międzypartyjnych rozgrywek wykorzystują imigrantów, w tym Polaków, do zbijania politycznego kapitału" - napisało stowarzyszenie "Patriae Fidelis" na ulotce rozdawanej w czasie demonstracji

8 Brytyjski premier David Cameron stwierdził na początku roku, że Polacy zbytnio obciążają społeczny system dodatków rodzinnych w Wielkiej Brytanii

9 Uczestnicy demonstracji domagali się zmiany podejścia do Polaków na Wyspach Brytyjskich. Nie zgadzają się na lekceważenie ich przez brytyjskich polityków i demonizowanie, tak jak i pozostałych imigrantów

10 Bezpośrednim impulsem zorganizowania manifestacji był niedawny atak na polskiego motocyklistę, który na kasku miał narodową flagę. Mężczyzna został ściągnięty z motocykla i pobity we wschodnim Londynie

11 Około 300 Polaków zgromadziło się przed siedzibą Davida Camerona, znanego z ostatnich antypolskich wypowiedzi...

12 Uczestnicy demonstracji domagali się zmiany podejścia do Polaków na Wyspach Brytyjskich. Nie zgadzają się na lekceważenie ich przez brytyjskich polityków i demonizowanie, tak jak i pozostałych imigrantów

13 "Demonstracja to głos sprzeciwu wobec wystąpień polityków, którzy w ramach międzypartyjnych rozgrywek wykorzystują imigrantów, w tym Polaków, do zbijania politycznego kapitału" - napisało stowarzyszenie "Patriae Fidelis" na ulotce rozdawanej w czasie demonstracji

14 Jak twierdzili uczestnicy demonstracji, są na Wyspach Brytyjskich legalnie, legalnie tu pracują i odprowadzają podatki zgodnie z brytyjskim prawem, dlatego domagają się równego i godnego traktowania