- Na razie jest za wcześnie na taką decyzję. W przyszłym tygodniu będziemy mieli własne sondaże zrobione na dużej, 1,5-tysięcznej próbie naszych wyborców. Dowiemy się, jak dalece rozjechało się poparcie dla SLD i samej Magdaleny Ogórek, ilu wyborców Sojuszu zamierza głosować już w pierwszej turze na Komorowskiego, a ilu na Andrzeja Dudę - mówi także rozmówce "Gazety Wyborczej"; chce pozostać anonimowy.

Reklama

Inny polityk SLD ujawnia przy tym, że wszystko było już zaplanowane - po pierwszej turze miała zebrać się Rada Krajowa SLD, która udzieliłaby poparcia prezydentowi Komorowskiemu w drugiej turze.

Ogórek zapowiedziała SLD, że się nie wycofa, i po drugie, w drugiej turze nie udzieli poparcia Komorowskiemu.

- On gra już tylko na siebie, chodzi jej o rozpoznawalność i start z Warszawy do Sejmu. Dobro samej partii jej nie interesuje - komentuje polityk SLD.