Policja miałby filmować tak dużo, jak to tylko będzie możliwe. Na dobry początek to, co dzieje się w pomieszczeniach dla zatrzymanych.

Reklama

- To jest w interesie samej policji, żeby jak najbardziej uszczelnić system monitorowania tego, co się dzieje. Żeby były dowody - mówi w tvn24.pl Stanisław Trociuk, zastępca Rzecznika Praw Obywatelskich. Do RPO, co najmniej raz w tygodniu wpływa skarga od osób, które przekonują, że zostały pokrzywdzone przez policję.

Ministerstwo Spraw Wewnętrznych nie zdecydowało jeszcze czy przyjąć tę optykę Komendy głównej Policji i czy zdecydować się na nowelizację.

- Na razie sprawa jest badana i analizowana - mówi tylko Paweł Majcher, rzecznik resortu.