Napastnicy byli w Turcji krótko i ich radykalizacja nie nastąpiła w tym kraju - zapewnił rozmówca agencji. Według niego ujęci Tadżycy mieszkają w Moskwie od dawna. Dodał też, że nie był wystawionych za nimi listów gończych, w związku z tym mogli swobodnie podróżować między Turcją i Rosją.

Reklama

Źródło przekazało, że dwóch spośród napastników opuściło Turcję na pokładzie tego samego samolotu do Moskwy 2 marca.

Atak na halę Crocus City Hall

W piątek terroryści zaatakowali salę koncertową Crocus City Hall w podmoskiewskim Krasnogorsku. Zginęło co najmniej 137 osób, a ponad 180 zostało rannych. Odpowiedzialność za atak wzięła na siebie organizacja Państwo Islamskie prowincji Chorasan, afgańskie skrzydło terrorystycznej organizacji Państwo Islamskie (IS).

Reklama

Rosyjskie władze powiadomiły, że schwytano czterech sprawców zamachu i nie są to obywatele Rosji. W niedzielę sąd w Moskwie zdecydował o ich aresztowaniu do 22 maja, w oczekiwaniu na proces. W poniedziałek aresztowano trzy kolejne osoby w związku z atakiem.

W rosyjskich mediach pojawiły się informacje, że niektórzy spośród schwytanych byli niedawno w Turcji.

W sobotę prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan złożył w rozmowie telefonicznej z Władimirem Putinem kondolencje Rosjanom w związku z zamachem. Zapewnił, że Ankara jest gotowa, by rozwijać z Rosją współpracę mająca na celu zwalczanie terroryzmu.