"Wczoraj wieczorem zjedliśmy trochę kebaba. Chyba zjadłem więcej niż powinienem i dziś rano bardzo bolał mnie brzuch", "Mam protezę dolnej części, poszedłem umyć zęby i pytam: gdzie są moje sztuczne zęby? Czy mogłem połknąć sztuczne zęby? To brzmi szalenie... ale nie wiem, co innego mogłem zrobić" – oto niektóre ze zgłoszeń, jakie otrzymali pracownicy pogotowia ratunkowego w Walii w ciągu ostatniego roku.

Reklama

Walijska służba pogotowia ratunkowego ujawniła, że otrzymała w ciągu ostatniego roku m.in. zgłoszenie od osoby, która zjadła za dużo kebaba i wezwała pogotowie ratunkowe oraz od osoby, która chciała zgłosić brak sztucznych zębów. Zadzwoniła także osoba, której ręka utknięta w skrzynce na listy.Utracony głos i pierścionek, którego nie dało się zdjąć z palca spowodowały inne nieodpowiednie połączenia z Walijską Służbą Pogotowia Ratunkowego.

Kiedy dzwonić pod numer alarmowy?

Przytaczając te przykłady Walijskie Pogotowie Ratunkowe apeluje do opinii publicznej, by dzwonić pod numer alarmowy tylko w przypadku, gdy ktoś jest poważnie chory lub ranny. Tylko w tym przypadku ratownicy medyczni będą mogli przybyć w trybie pilnym.

Reklama
Reklama

Usługa miała 414,149 połączeń w zeszłym roku, a 68,416 z nich nie było nagłym przypadkiem życia lub śmierci. To średnio 188 połączeń dziennie. Jak donosi news.sky.com Andy Swinburn, dyrektor wykonawczy ds. ratownictwa medycznego, "niewłaściwe wezwania dodatkowo obciążają i tak już przeciążoną służbę".

"Naszym apelem do opinii publicznej jest zastosowanie zdrowego rozsądku - większość ludzi zna różnicę między prawdziwym nagłym wypadkiem, a czymś, co jest niewygodne, bolesne lub irytujące, ale nie zagraża życiu" - powiedział.

Dlaczego na telefon 112 lub 999 należy dzwonić tylko w pilnych przypadkach?

Na pogotowie ratunkowe, czyli numer alarmowy 112 lub 999 należy dzwonić tylko w poważnych sytuacjach związanych z zagrożeniem życia lub zdrowia. Dlaczego jest tak ważne, by używać tych numerów tylko w nagłych przypadkach?

Przede wszystkim warto pamiętać, że zasoby ratownicze są ograniczone, a personel medyczny oraz sprzęt muszą być dostępne w przypadkach najpilniejszych potrzeb. Nadmierne obciążenie systemu alarmowego może wpływać na zdolność służb medycznych do efektywnego reagowania na nagłe wypadki. Innymi słowy – odbierając mniej poważne zgłoszenie ktoś inny może tracić w tym czasie szansę na uratowanie zdrowia lub życia.

Ponadto, pogotowie ratunkowe musi utrzymywać gotowość do natychmiastowej reakcji w sytuacjach zagrażających życiu. Tymczasem dzienne centra alarmowe obsługują ogromną liczbę połączeń, a niepotrzebne zgłoszenia dodatkowo je obciążają.

W niepilnych przypadkach, gdzie nie ma bezpośredniego zagrożenia życia, istnieją inne środki komunikacji z systemem opieki zdrowotnej, takie jak konsultacje telefoniczne, wizyty u lekarza pierwszego kontaktu, skorzystanie z nocnej i świątecznej pomocy lekarskiej lub pogotowia ratunkowego przeznaczonego dla mniej pilnych przypadków.