W sobotę w TOK FM o decyzji sądu wypowiadali się członkowie różnych partii. Marzena Wróbel (Solidarna Polska) oceniła decyzję sądu bardzo krytycznie. Uważam, że sąd popełnił błąd, polskie sądy są mało odważne w rozstrzyganiu kwestii merytorycznych i jeśli mogą, to do spraw podchodzą w taki sposób, żeby zepchnąć na kogoś innego ciężar odpowiedzialności. I myślę, że jest to bardzo widoczne w tym orzeczeniu. (...) Fundacja Lux Veritatis ma bardzo duży majątek, trudno więc mówić, że jest to podmiot słaby od strony ekonomicznej. Pragnę jeszcze dodać, że to orzeczenie nie było orzeczeniem jednomyślnym, jeden z sędziów zgłosił zdanie odrębne, więc skład sędziowski nie był zgodny i mam nadzieję, że skarga kasacyjna i nowe rozstrzygniecie zmieni tę decyzję.

Reklama

Tadeusz Iwiński (SLD) był zdania, że w omawianej sprawie obie strony popełniły sporo błędów. Mnie jest bliski pogląd Aleksandra Kwaśniewskiego, że lepiej jest mieć TV Trwam w eterze, aniżeli na ulicach. (...) Cała ta historia działa na korzyść TV Trwam. (...) Rozgłos, który dzięki temu został uzyskany (...), jest kolosalny. Na tym najlepiej wyszła TV Trwam (...) - podsumował Iwiński.

Paweł Zalewski (PO) podkreślał, że Wojewódzki Sąd Administracyjny potwierdził decyzję KRRiT, która była krytykowana jako całkowicie bezpodstawna. Okazuje się, że ta decyzja była umocowana w prawie. (...) Ja osobiście jestem za tym, żeby TV Trwam znalazła się na multipleksie cyfrowym. Uważam, że nie ma społecznych powodów, dla których tak miałoby nie być, natomiast prawo musi być równe dla wszystkich - powiedział Zalewski.

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie oddalił w piątek skargę fundacji o. Tadeusza Rydzyka Lux Veritatis na odmowną decyzję KRRiT dotyczącą miejsca na multipleksie naziemnej telewizji cyfrowej dla TV Trwam. Przewodniczący składu sędzia Zbigniew Rudnicki podkreślił, że nadawanie na multipleksie cyfrowym jest normalnym przedsięwzięciem ekonomicznym, a Krajowa Rada dokonała oceny długookresowej zdolności finansowej fundacji w sposób wystarczający. Zaznaczył, że problemem w tym przypadku nie była wysokość posiadanych przez Lux Veritatis środków finansowych, co ich źródło - zbierane przez fundację datki, których wysokość jest trudna do prognozowania.

Reklama

Po ogłoszeniu wyroku dyrektor finansowy Lux Veritatis Lidia Kochanowicz zapowiedziała w rozmowie z PAP złożenie skargi kasacyjnej do NSA.

Skarga fundacji dotyczyła decyzji Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji ze stycznia tego roku. Rada odrzuciła wówczas odwołanie Lux Veritatis od decyzji KRRiT z kwietnia 2011 r., rozstrzygającej konkurs na zagospodarowanie miejsc na pierwszym multipleksie (MUX-1). Wśród zwycięzców konkursu nie było fundacji redemptorysty, która ubiegała się o miejsce dla TV Trwam. Swoją decyzję ws. TV Trwam KRRiT tłumaczyła niepewną sytuacją finansową fundacji. Wskazała, że ze złożonych przez nią dokumentów wynika, iż w minionych latach generowała ona na działalności operacyjnej ujemne wyniki finansowe, które były pokrywane z pozostałych przychodów operacyjnych, głównie darowizn.

W ocenie Krajowej Rady, na koniec 2010 r. sytuacja finansowa fundacji pozwalała na terminowe wywiązywanie się z bieżących zobowiązań, jednak nie wypracowała ona nadwyżki środków, którymi mogłaby finansować wysokie koszty nadawania drogą naziemną cyfrową, szacowane na ok. 7 mln zł rocznie.