Wahadłowiec był przez tydzień zadokowany przy ISS, a członkowie jego załogi trzykrotnie wychodzili w otwartą przestrzeń kosmiczną, by przeprowadzić prace montażowe. Atlantis dostarczył na orbitę ponad 12 ton zaopatrzenia i części zamiennych.
Sześciu astronautów, którzy 16 listopada wyruszyli na pokładzie promu w kosmos, zabrało w drogę powrotną na Ziemię również swą amerykańską koleżankę Nicole Stott, która spędziła na stacji orbitalnej trzy miesiące. 47-letnia Stott deklaruje, że nie może się doczekać spotkania z mężem i7-letnim synem. Podobnych uczuć doznaje Randolph Bresnik z załogi Atlantis, który w trakcie lotu po raz drugi został ojcem - jego żona urodziła córeczkę.
Kolejny lot wahadłowca na ISS ma się rozpocząć 4 lutego przyszłego roku, wystartuje wtedy pojazd Endeavour. Potem promy wykonają już tylko trzy loty orbitalne. Przez następne co najmniej pięć lat, do czasu zbudowania nowych amerykańskich załogowych pojazdów kosmicznych, komunikacja pasażerska ze stacją orbitalną będzie realizowana wyłącznie przez rosyjskie statki Sojuz.