Komórki macierzyste to wielka nadzieja współczesnej medycyny. Są uniwersalne, bez przeszkód mogą się zamienić w różne komórki naszego ciała. Ze względu na pochodzenie wyróżniamy trzy ich rodzaje: somatyczne (pobrane od dorosłego człowieka), płodowe (pochodzące z krwi pępowinowej) oraz zarodkowe (pobrane z zarodka). Jak wykazują badania, tylko te ostatnie mają wręcz nieograniczone możliwości przekształceń w różne tkanki. Dlatego z zarodkowymi komórkami macierzystymi naukowcy wiążą największe oczekiwania na opracowanie nowych terapii.

Reklama

Amerykański zespół wymyślił nowy sposób ich pozyskiwania. Zamiast tworzyć zarodek z połączenia komórki jajowej oraz plemnika, uczeni stworzyli embrion za pomocą tzw. transferu jądra dorosłej komórki somatycznej.

Technikę tę wykorzystuje się w trakcie klonowania. Polega ona na usunięciu z komórki jajowej jej własnego materiału genetycznego i zastąpieniu go jądrem innej komórki. Tak spreparowane jajeczko pobudza się do podziału, w efekcie czego powstaje zarodek.

W trakcie eksperymentów Amerykanie użyli komórek skóry dwóch mężczyzn oraz 25 jajeczek pobranych od anonimowych dawczyń. Udało się im stworzyć 21 embrionów, z czego zaledwie pięć przetrwało do stadium zarodka składającego się z 40 do 72 komórek. Badania ujawniły, że przynajmniej jeden z owych pięciu embrionów był klonem jednego z dawców.

Reklama

Naukowcy z Stemagen Corporation twierdzą, że taki zarodek mógłby być idealnym źródłem zarodkowych komórek macierzystych dla tego właśnie mężczyzny. Ponieważ pozyskane w ten sposób komórki macierzyste oraz uczestnik eksperymentu są niemal identyczni pod względem genetycznym, ryzyko ich odrzucenia w trakcie przeszczepu jest znikome. Jednak jak na razie komórek macierzystych z tego embrionu nie pozyskano.

Opracowana przez Amerykanów metoda hodowania komórek macierzystych z pewnością nie uzyska aprobaty Kościoła katolickiego. W trakcie klonowania powstaje bowiem zarodek, który po pobraniu komórek zostaje zniszczony, a tego Watykan z pewnością nigdy nie zaakceptuje.

"Badania Amerykanów to kolejna próba pozyskania zarodkowych komórek macierzystych, obarczona jest jednak wieloma zastrzeżeniami natury zarówno etycznej, jak i technicznej. Nie jest to etap doświadczalny, uprawniający do zastosowań medycznych" - mówi prof. Magdalena Fikus z Instytutu Biochemii i Biofizyki PAN w Warszawie.