Sól wydobywano, wyrąbując ją kamiennymi toporami ze stoków wzgórz Muntanya del Sal na północ od Barcelony. Następnie rdzawoniebieskie bloki chlorku sodu sprzedawano mieszkańcom wybrzeża, którzy płacili za nie wysoko cenionymi ozdobami z muszli morskich i turkusowego kamienia zwanego waryscytem.

Reklama

Pringle zastanawia się, dlaczego za sól płacono tak wysoką cenę i dochodzi do wniosku, że ludzie z wybrzeża używali jej w charakterze prozaku. Autorka podpiera swoje przypuszczenie wynikami badań Alana Johnsona, psychologa z uniwersytetu w Iowa. Johnson, podając sól szczurom, zaobserwował u nich rodzaj uzależnienia podobnego do narkotycznego. Szczury, którym przestano podawać sól, popadały w depresję, która u tych zwierząt objawia się np. utratą chęci spożywania słodyczy.

W Muntanya del Sal działa jedyne w Europie, obok Wieliczki, muzeum podziemnej kopalni soli.