Inne

Chaline opisuje dziesiątki wynalazków, które klasyfikuje według następujących kryteriów porażki, m.in. wynalazek po prostu nie działał (jak np. wymyślona przez Dinshaha Ghadialego metoda leczenia za pomocą kolorów, zaprojektowany przez Henry’ego Forda Sky Flivver, połączenie samolotu i samochodu), zabił swojego wynalazcę (płaszcz-spadochron, krzesło-rakieta), poniósł klapę komercyjną (wyparty przez VHS format kaset wideo do magnetowidów Betamax oraz mikrosamochód sinclair C5) bądź został użyty do złych celów (LSD). Oto kilka najciekawszych przykładów:

Reklama

* Psie miny to jeden z najbardziej brutalnych pomysłów na sukces na polu walki. W czasie II wojny światowej Sowieci próbowali powstrzymać Niemców, angażując do akcji... psy przeciwpancerne. Zwierzęta trenowano tak, by szukały pożywienia pod czołgami. Następnie wypuszczano je – wygłodzone i ubrane w uprzęż z materiałami wybuchowymi – na pojazdy nieprzyjaciela. Zdarzało się jednak, że niesforne psy biegły w kierunku własnych czołgów i tam następowała eksplozja.

Inne

* Wielu było wybitnych krawców na świecie, ale tylko jeden człowiek przeszedł do historii jako „latający krawiec”. Austriak Franz Reichelt w 1912 r. postanowił zaprojektować płaszcz-spadochron. Niestety wzbogacenie stylowego odzienia wierzchniego o funkcję ratowania życia przy upadku z dużej wysokości nic nie dało. Skok z najwyższej w tamtych czasach budowli – paryskiej wieży Eiffla – okazał się pierwszym i ostatnim.

Reklama

p

* Nie tylko Leonardo da Vinci głowił się, co zrobić, by człowiek wzbił się w powietrze. W tym czasie Chińczycy ponoć konstruowali już pierwszy pojazd kosmiczny! Pierwszym „astronautą” został niejaki Wan Hu. Ok. 1500 r. ten urzędnik dworski ruszył na podbój wszechświata na krześle wiklinowym z przyczepionymi 47 rakietami. W chwili startu pojazdu zagrzmiał potężny ryk, śmiałka okrył dym, a gdy opadł po nim i jego pojeździe nie było śladu... Na pamiątkę Wana Hu jego imieniem nazwano jeden z księżycowych kraterów.

* Nieco więcej szczęścia miał Brytyjczyk Clive Sinclair, twórca komputerów domowych serii Sinclair. Jego wynalazek nikogo nie zabił i w dodatku działał. Mocno promowany, malutki, trzykołowy samochodzik z napędem elektrycznym miał stać się hitem. Jednak mimo niskiej ceny – 399 funtów – Sinclair C5 stał się raczej obiektem kpin. Na jego zakup skusiło się zaledwie 12 tysięcy osób i trzeba było zakończyć produkcję.