Tam jest przedstawicielem Dicerorhinus sumatrensis harrissoni - niezwykle rzadkiego podgatunku nosorożców sumatrzańskich. W naturze pozostało najprawdpodobniej zaledwie 10 takich zwierząt. Tam został znaleziony, gdy wędrował brzegiem lasu deszczowego na Borneo. Badacze zwrócili uwagę, że jest ranny w nogę, najprawdopodobniej po tym, jak wpadł w sidła kłusowników.

Po wyleczeniu Tam trafił do rezerwatu w malezyjskiej prowincji Sabah. Na razie jest tam sam. Naukowcy mają nadzieję, że uda się im umieścić w rezerwacie jeszcze kilka samców i przynajmniej jedną samicę. Mimo że nosorożce z D. sumatrenis harrissoni są skrajnymi samotnikami, dawałoby to nadzieję na odrodzenie się gatunku.

- Jeśli ludzie nie będą ich stresować, szanse na sukces są całkiem spore - powiedział jeden z badaczy.

Nosorożcom sumatrzańskim zagrażają kłusownicy, którzy zabijają je dla rogów wykorzystywanych w medycynie ludowej. Niebezpieczeństwo stwarza również rozwój przemysłu drzewnego i rolnictwa, prowadzący do zniszczenia naturalnych siedlisk tych wyjątkowych ssaków.





Reklama