Plemniki niosą ogromną ilość informacji epigenetycznych. Przekłada się to na dziedziczne zmiany w sposobie ekspresji genów. Do tej pory jednak lekarze oraz inni pracownicy służby zdrowia nie brali pod uwagę zdrowia ojca i jego stylu życia w kontekście rozwoju płodu. Najnowsze badania jako pierwsze wykazały, że picie alkoholu przez mężczyzn przed zajściem kobiety w ciążę może być jednym z czynników powodujących nieprawidłowości twarzoczaszki i niedobory wzrostu u dziecka.

Reklama

Uzależnienie od alkoholu u mężczyzn oraz jego wpływ na rozwój płodu

Do tej pory panował pogląd, że poważne upośledzenia fizyczne i umysłowe u dzieci określane jako alkoholowy zespół płodowy są związane ze spożywaniem alkoholu przez matkę w czasie ciąży. Dotyczą one zarówno deficytów fizycznych, rozwojowych, jak i behawioralnych. Co ciekawe, istnieje wiele udokumentowanych przypadków dzieci, u których zdiagnozowano zaburzenie, a których matki zaprzeczały, jakoby spożywały trunki w czasie ciąży. Lekarze przyjmowali jednak, że kobiety nie mówiły prawdy na ten temat.

Reklama

Okazało się, że w całej układance brakuje jednego elementu, a uzależnienie od alkoholu po stronie matki nie jest w stanie wyjaśnić szerokiego zakresu zaburzeń u dziecka. Tym elementem okazał się ojciec. Naukowcy postanowili sprawdzić, co dzieje się w momencie, gdy alkohol jest spożywany przez kobietę, mężczyznę oraz oboje rodziców, wykorzystując model mysi.

Reklama

Alkoholowy zespół płodowy i jego skutki

Dziecko FAS, bo tak określa się osoby z alkoholowym zespołem płodowym, mają trzy podstawowe wady wrodzone. Pierwszą z nich jest wada twarzy, która objawia się małymi oczami i nieprawidłowym rozwojem środkowej części twarzy. Druga to mniejszy rozmiar głowy i mózgu, zaś trzecia to ograniczony wzrostu płodu. Naukowcy zweryfikowali, czy te same wady wrodzone występują u myszy.

Okazało się, że przewlekłe narażenie samców na alkohol wpływa na kształtowanie się mózgu, czaszki i twarzy potomstwa. Badacze zdiagnozowali małogłowie, niedorozwój głowy i mózgu, a także niższą masę urodzeniową, która pogłębiała się w miarę picia alkoholu przez rodzica płci męskiej. Na tej podstawie naukowcy wysnuli przypuszczenia, że przewlekła ekspozycja mężczyzn na alkohol może powodować wszystkie trzy wady wrodzone u dzieci. Przewlekła ekspozycja oznacza spożywanie więcej niż pięciu drinków dziennie w ciągu czterech godzin.

Skutki uzależnienia towarzyszą dzieciom przez całe życie

Na podstawie mysiego modelu naukowcy ustalili także, że zmiany twarzoczaszki u potomstwa utrzymują się nawet w późniejszym życiu. Nieprawidłowości dotyczą zwłaszcza szczęki oraz wielkości i rozstawu zębów górnych i dolnych. Okazało się też, że u dzieci samców myszy, które regularnie spożywały alkohol, pojawiły się zmiany w zachowaniu. Ten czynnik najprawdopodobniej zwiększa również ryzyko wystąpienia wad serca.

Przeprowadzone badania dodatkowo wskazują, że uzależnienie od alkoholu ma negatywny wpływ na płodność mężczyzn oraz zdolność par do zajścia w zdrową ciążę. To niezwykle cenna informacja dla osób starających się o dziecko. Kolejnym ciekawym wnioskiem z badań jest to, że im więcej mężczyzna wypije przed oddaniem nasienia, tym mniejsze są szanse na zajście w ciążę przez jego partnerkę. W niektórych przypadkach nawet o prawie 50 proc.

Leczenie dzieci FAS wiąże się ze sporym obciążeniem systemów opieki zdrowotnej na całym świecie. Poza tym skutki nieprawidłowego rozwoju będą towarzyszyć im przez całe życie. Ignorowanie nawyków alkoholowych ojców jest zatem ogromnym błędem. Naukowcy spodziewają się, że ich odkrycia mogą spotkać się z niedowierzaniem i bagatelizowaniem ze strony opinii publicznej. Niestety, dopóki lekarze nie zaczną pytać ojców o uzależnienia i częstotliwość picia, pełne poznanie wpływu tych zachowań na rozwój płodu nie będzie możliwe.