Na miejsce lądowania wybrano krater uderzeniowy położony około 300 kilometrów od bieguna południowego. Lądownik Nova-C amerykańskiej firmy Intuitive Machines ma wylądować delikatnie w południowym rejonie satelity Ziemi. Projekt nazwany został Odyseusz. Lądownik ma rozmiary budki telefonicznej, ma aluminiowe nogi, waży około 700 kilogramów i może pomieścić około 130 kilogramów ładunku. NASA zajęła jego dużą część sprzętem badawczym.
Nova-C została wystrzelona tydzień temu z portu kosmicznego Cape Canaveral w amerykańskim stanie Floryda. Środkiem transportu była rakieta Falcon 9 należąca do kosmicznej firmy SpaceX miliardera Elona Muska.
Program NASA CLPS
Misja jest częścią programu NASA CLPS (Commercial Lunar Payload Services). Dzięki temu programowi amerykańska agencja kosmiczna chce tanio i skutecznie zebrać jak najwięcej wiedzy o naszym satelicie. W tym celu przyznaje kontrakty na lądowania na Księżycu prywatnym firmom i współpracuje z nimi. Łącznie na program CLPS do roku 2028 przeznaczono około 2,6 miliarda dolarów.
Intuitive Machines otrzymało na misję Nova-C około 77 milionów dolarów. Firma z siedzibą w Houston w Teksasie została założona w 2013 roku m.in. przez amerykańsko-irańskiego przedsiębiorcę Kama Ghaffariana, który stoi także za firmą Axiom Space, która właśnie wysłała astronautów na Międzynarodową Stację Kosmiczną.
Lądowania na Księżycu
Lądowania na Księżycu uważane są za niezwykle wymagające pod względem technicznym. Tylko w tym roku dwa planowane lądowania zakończyły się inaczej, niż oczekiwano: amerykańska firma Astrobotic z siedzibą w Pittsburghu wysłała w styczniu kapsułę Peregrine – również w ramach programu CLPS NASA. Krótko po starcie wystąpiły problemy spowodowane awarią układu napędowego. Inżynierom udało się tymczasowo ustabilizować kapsułę, ale cel lądowania na Księżycu musiał zostać porzucony. Kilka dni później Peregrine spłonął w atmosferze ziemskiej.
Niedługo potem lądownik Slim (Smart Lander for Investigating Moon) japońskiej agencji kosmicznej Jaxa delikatnie wylądował na Księżycu, ale początkowo miał problemy z dostawą energii. Slim mógł zacząć działać dopiero po kilkudniowej przerwie w dostawie prądu. Czyni to Japonię piątym krajem – po USA, Rosji, Chinach i Indiach – któremu udało się bezzałogowo wylądować na Księżycu. W kwietniu ubiegłego roku japońska firma z podobną misją poniosła porażkę.