Zespół badaczy, wykorzystując szereg technik edycji genomu, dokonał zmian w dziewięciu genach związanych z kolorem, fakturą, długością, wzrostem włosów lub mieszków włosowych u myszy.
Cechy myszy jak mamutów
Wybór genów nie był przypadkowy – naukowcy wiedzieli, że dzięki wywołaniu w nich zakłóceń powstaną cechy fizyczne podobne do tych, jakie miały mamuty, w tym sierść w odcieniu złotym. Zmiany dotyczyły także genu związanego z metabolizmem tłuszczów u myszy, który ma związek z adaptacją do warunków zimowych.
Choć wiele prób przeprowadzenia eksperymentu nie zaowocowało potomstwem, to jednak te myszy, które przyszły na świat, miały różne kombinacje typów sierści: wełnistą czyli mocno skręconą, długą i złocisto- brązową.
Behawioralne testy na zimno
Wszystkie osobniki miały podobną średnią masę ciała, niezależnie od tego, czy gen związany z metabolizmem tłuszczów został zmodyfikowany. Badacze zapowiedzieli, że w nadchodzących miesiącach zostaną przeprowadzone testy behawioralne, sprawdzające tolerancję na zimno.
Badanie nie zostało dotychczas poddane recenzji naukowej – zastrzega "Guardian".
Sceptyczne głosy naukowców
Genetyk Robin Lovell-Badge z Instytutu Francisa Cricka w Londynie, który nie brał udziału w pracach, pochwalił techniczne aspekty badania. Podkreślił jednak, że przywrócenie mamutów do życia jest o wiele bardziej skomplikowane, niż prosta zmiana kilku genów w celu uzyskania odporności na zimno.
Biolożka ewolucyjna Tori Herridge z University of Sheffield powiedziała w rozmowie z "Guardianem", że "stworzenie słonia podobnego do mamuta jest o wiele większym wyzwaniem, gdyż liczba genów, które muszą zostać zmienione, jest o wiele większa, a są one o wiele mniej znane". Wydaje się, że w najbliższym czasie nie uda się odrodzić mamuta – dodała sceptycznie naukowczyni.