"Odciski stóp, pozostawione na Ziemi wskazują na to, że 20 tysięcy lat temu aborygeński mężczyzna poruszał się z szybkością 37 kilometrów na godzinę. I wciąż przyspieszał, gdy ścigał boso ptaki wodne, lub kangury. To zaledwie pięć kilometrów wolniej niż Usain Bolt w najszybszej fazie biegu na 100 metrów" - pisze w swojej pracy "Manthropology" autralijski antropolog Peter McAllister.

Reklama

Naukowiec dodaje, że gdyby wyrównać szanse, to Aborygeni wygraliby wyścig z Boltem. "Przewaga Jamajczyka nad człowiekiem preshistorycznym wynika z tego, że ma na nogach kolce, dysponuje nowoczeseną bieżnią, stosuje zaawansowany trening oraz specjalistyczną dietę. Wielu prehistorycznych ludzi z Australii potrafiłoby, gdyby byli właściwie trenowani, osiągać regularnie szybkość 45 kilometrów na godzinę. To dawałoby im bezapelacyjne zwycięstwa w każdym olimpijskim sprincie" - twierdzi naukowiec z Australii.