Donald Tusk wypisał się z sopockiego koła PO na rzecz gdańskiej struktury. Decyzję podjął po tym, jak się okazało, że sopoccy działacze nie podporządkowali się jego zaleceniom, by podpisać się pod wnioskiem o referendum w sprawie odwołania z funkcji prezydenta Sopotu Jacka Karnowskiego. Tusk nie chce być już kojarzony z Karnowskim, na którym ciążą zarzuty prokuratorskie m.in. o charakterze korupcyjnym. Sam Karnowski w rozmowie z DZIENNIKIEM nie kryje, że ma żal do Tuska.

Reklama

Jacek Karnowski: Przykro mi, że w tej sytuacji Donald Tusk wypisuje się z koła sopockiej PO. Mam wielu kolegów, którym się nie powiodło, którym noga się podwinęła, i nigdy się ich nie wyrzekłem i nie wyrzeknę. Akurat sopocka Platforma gromadzi ludzi, którzy tworzyli tę partię od podstaw. Jest w niej wielu wartościowych działaczy, takich jak Marek Biernacki, Janusz Lewandowski, Jan Kozłowski, Jerzy Hall. Są lekarze, profesorowie, nauczyciele, działacze opozycji, również tej jeszcze przedsierpniowej. Niezależnie od tego, jakie decyzje podejmie Donald Tusk, są to ludzie, którym nie można nic nakazać ani zakazać.