Pierwszy z nich przewiduje, że Ojca Świętego poznamy jeszcze dziś, późnym popołudniem albo wieczorem. Zapowiadali to niektórzy kardynałowie.

Drugi scenariusz zakłada, że dwóch kandydatów zdobyło dużą liczbę głosów. Teraz trzeba przekonać do głosowania na jednego z nich kardynałów, którzy do tej pory nie byli na to zdecydowani.

Reklama

Trzecia możliwość jest taka, że nie ma zdecydowanego faworyta. To oznacza, że konklawe potrwa dłużej, a papieżem zostanie ktoś, o kim do tej pory niewiele mówiono, podsumowuje ojciec Tasiemski.

To, co jest teraz najbardziej potrzebne, jego zdaniem, to modlitwa. Wszyscy są do niej zaproszeni. Duch Święty na pewno działa, ale nie zawsze robi to przez media - mówi dominikanin.

Następne głosowania na konklawe późnym popołudniem. Po pierwszym, biały dym możemy zobaczyć między 17.30 a 18.00. Po drugim - około 19.00.

Niewykluczone, że nowy papież spotka się z wiernymi już w najbliższą niedzielę, podczas modlitwy Anioł Pański. Natomiast 19 marca , kiedy Kościół wspomina świętego Józefa, nazywanego przez katolików opiekunem wierzących, odbędzie się inauguracja nowego pontyfikatu.