Wynik kontrkandydata Tuska, Jarosława Gowina, profesor Kik uznał za zawyżony. Na Gowina głosowało 20 procent uczestników wyborów.
Zdaniem Kika, byli wśród nich zwolennicy Grzegorza Schetyny i wszyscy niezadowoleni z Tuska. Gowin zebrał jednak kapitał polityczny, który wykorzysta w przyszłości.
Politolog powiedział, że wybory osłabiły Tuska, wzmocniły natomiast Gowina. Będzie on chciał, zdaniem Kika , jak najdłużej pozostać w Platformie, aby pozyskać zwolenników. Stronnicy Tuska i Schetyny będą natomiast chcieli usunąć Gowina z partii. Utrudni to jednak dobry wynik, jaki uzyskał w wyborach. Zdaniem Kika, na wyniku wyborów skorzystał Grzegorz Schetyna, któremu będzie łatwiej walczyć z osłabionym Tuskiem.
W opinii Kika, wybory pokazały społeczeństwu, że Platforma nie jest zwarta wewnętrznie, a jej lider nie tak silny, jak się wydawało. Jednak, zdaniem politologa, o układzie sił w Platformie zdecydują zbliżające się wybory w kołach i strukturach regionalnych w partii. Szczególnie ważne będą wybory na Dolnym Śląsku, gdzie Grzegorz Schetyna zmierzy się z wystawionym przez Tuska Jackiem Protasiewiczem.