Ryszard Czarnecki w uporze brytyjskiego premiera upatruje strategii wyborczej na kolejny rok. - Premier Cameron, wiedząc, że przegra, od dłuższego czasu chciał dojść do głosowania, aby wszyscy wyborcy wiedzieli, że to on bohatersko broni brytyjskich interesów - wyjaśnia. I dodaje, że szef torysów obawia się konkurencji ze strony brytyjskich eurosceptyków, którzy wygrali wybory europejskie na Wyspach. Dlatego Juncker i głośny sprzeciw był tylko pretekstem. W finalnym rozrachunku Wielka Brytania bowiem i tak w UE zostanie.
Liberadzki podkreśla zaś, że kończy się era wielkich, którzy w kilka osób zarządzali całą Unią Europejską. Nowym wyzwaniem może być stworzenie nowego traktatu oraz wypracowanie procedury opuszczenia wspólnoty. Wszystko to w kontekście spektakularnego sprzeciwu Davida Camerona wobec kandydatury Jean-Claude'a Junckera na stanowisko szefa Komisji Europejskiej.
Obaj politycy odnieśli się również do afery taśmowej w Polsce.
- Teraz bardzo ostrożny jest ktokolwiek w Europie, kto chce zawierać z naszym ministrem spraw zagranicznych sympatyczne, miłe porozumienia, zakładając, że to nigdzie nie wyjdzie. Wiarygodność jest już bardzo mocno podkopana - przyznaje Bogusław Liberadzki. Eurodeputowany SLD dodaje, że sama afera podsłuchowa została przez jego kolegów z frakcji socjalistów odebrana bardzo źle. M.in. dlatego, że - jak stwierdza - wysocy rangą politycy mówią na nagraniach, że ich praca właściwie nie ma sensu, bo rządzą państwem tylko teoretycznym.
- Moskwa, Warszawa - wspólna sprawa - tak wejście prokuratury i ABW do redakcji tygodnika "Wprost", który taśmy opublikował, komentuje Ryszard Czarnecki. Polityk PiS twierdzi, że standardy rządów w Polsce są bliższe Mińskowi Białoruskiemu czy Moskwie, niż Brukseli czy Berlinowi.
Komentarze(25)
Pokaż:
ociekając wazeliną i bezmyślnościa.
przecież niedawno był POdobno spiritus movens POdpisania układu dającego Janukowyczowi czas do końca roku na stołku prezydenta, co według innego spiritusa- Protasiewicza zasługiwało na Nobla.
zresztą po odsłuchaniu "taśm", wygląda niestety, że cała ta ferajna z POdwórka to spiritusy, czyli tłumacząc na polski, menele.
pies ich trącał, tylko dlaczego to niby rządzi.
z łaski kramu na wzór i POdobieństwo, he, he, he.
PIS-aty szczylu z Psiej Wólki byles juz na mszy i u spowiedzi, ze tak grzeszysz?