"Decyzja o zawieszeniu pana Waldemara Budy nie zapadła i nie jest rozważana. Ta dziwna reakcja dotyczy czegoś, co w ogóle nie miało miejsca — i to jest najbardziej zastanawiające w tej całej sytuacji" — napisał na portalu X.
Plotki o zawieszeniu Waldemara Budy. PiS reaguje ostro, a europoseł ripostuje na X
Plotki o możliwym odsunięciu Budy pojawiły się po publikacji Radia Łódź. Rozgłośnia informowała, że posłanka PiS Agnieszka Wojciechowska van Heukelom miała skierować wniosek o jego zawieszenie. Wskazywano, że powodem miało być uczestnictwo Budy w październikowych Igrzyskach Wolności, wydarzeniu, w którym brali udział także Radosław Sikorski i Waldemar Żurek. Według doniesień polityk miał nie zgłosić swojego udziału prezesowi partii.
Całe zamieszanie szybko wywołało falę komentarzy. Sam Waldemar Buda również zabrał głos w internecie, pisząc: "Do końca dnia poinformuję o mojej decyzji. Stay tuned".
Stanowisko Bochenka wskazuje jednak na zupełnie inny kontekst niż ten, który pojawił się w pierwszych informacjach. Rzecznik PiS podkreślił, że wniosek zgłoszony do centrali dotyczył kwestii finansowych. Jak przekazał, "To oczywista nieprawda. Wniosek, który wpłynął do centrali PiS ze struktur lokalnych partii, dotyczy braku regulowania składek i związanych z tym zaległości — co szczególnie dziwi w przypadku europosła".
Bochenek ponownie zaznaczył, że partia nie prowadzi żadnych działań, które miałyby zmierzać do zawieszenia Budy, a cała sytuacja jest według niego nieporozumieniem. "Decyzja o zawieszeniu pana Waldemara Budy nie zapadła i nie jest rozważana. Ta dziwna reakcja dotyczy czegoś, co w ogóle nie miało miejsca — i to jest najbardziej zastanawiające w tej całej sytuacji" — dodał.
Głos zabrał także sam europoseł. Waldemar Buda, odnosząc się do słów rzecznika, opublikował na platformie X krótki wpis: "Krótko i na temat" — napisał Buda.
Źródło: ONET, MEDIA