Rafał Trzaskowski wyraził głęboki niepokój rosnącymi notowaniami partii Grzegorza Brauna. Zdaniem prezydenta stolicy, dopuszczenie polityka o takich poglądach do podejmowania decyzji o bezpieczeństwie kraju byłoby katastrofą. Trzaskowski przypomniał, że Braun jako jedyny polski poseł w Parlamencie Europejskim głosował przeciwko zakazowi importu rosyjskiego gazu. Wiceszef KO ocenił Konfederację Korony Polskiej jako formację jawnie antyeuropejską, która uderza w fundamenty polskiego bezpieczeństwa. Udział Brauna w rządzeniu Polską w obecnej sytuacji geopolitycznej Trzaskowski określił mianem politycznego samobójstwa.
Spór o tradycję w Pałacu Prezydenckim
W rozmowie na antenie RMF FM pojawił się wątek zapalania świec chanukowych. Trzaskowski skrytykował obecnego prezydenta Karola Nawrockiego za odejście od tej tradycji. Prezydent Warszawy zadeklarował, że sam kontynuowałby ten zwyczaj w Pałacu Prezydenckim. Według niego decyzja Nawrockiego to czytelny sygnał wysłany do radykalnych środowisk. Przypomniał, że Nawrocki już w kampanii zapowiadał obchodzenie wyłącznie "swoich" świąt, co Trzaskowski uważa za błąd.
Warszawa: Bilety nie podrożeją
Rafał Trzaskowski uciął spekulacje dotyczące zmian personalnych i kosztów życia w stolicy. Pasażerowie komunikacji miejskiej mogą odetchnąć – prezydent zapewnił, że nie będzie podwyżek cen biletów. Trzaskowski jednoznacznie oświadczył, że nie zamierza rezygnować z funkcji prezydenta Warszawy.
Koalicja po wyborach. Tusk, Hołownia i PSL?
Polityk odniósł się także do przyszłych układów w parlamencie. Trzaskowski liczy na utrzymanie obecnego układu rządzącego. Wierzy, że zarówno Lewica, jak i PSL (Trzecia Droga) przekroczą próg wyborczy i wejdą do nowego Sejmu. Trzaskowski nie wyobraża sobie współpracy z Mateuszem Morawieckim ani z jakąkolwiek częścią Prawa i Sprawiedliwości. Ma nadzieję, że taki scenariusz nie będzie konieczny dla stworzenia stabilnego rządu.