Rozmowy z liderami europejskimi ws. Ukrainy

Premier uczestniczył we wtorek przed południem w rozmowach na wysokim szczeblu ws. zakończenia wojny w Ukrainie. Poinformował, że brali w nich udział liderzy kluczowych państw europejskich, a także premier Kanady Mark Carney, szefowie instytucji europejskich oraz sekretarz generalny NATO Mark Rutte.

Reklama

Tusk: Pokój jest na horyzoncie

Oceniliśmy rezultat tego pierwszego etapu tych bardzo serio już negocjacji, w które zaangażowali się liderzy: Ukrainy, Europy i Stanów Zjednoczonych oraz Kanady. Pokój jest na horyzoncie - powiedział szef rządu.

Zaznaczył, że podstawą do nadziei, że wojna może się zakończyć, jest amerykańska deklaracja gotowości uczestniczeniaw gwarancjach bezpieczeństwa dla Ukrainy po zawarciu pokoju. Włącznie z obecnością amerykańskich wojsk, na przykład na granicy czy na linii kontaktowej między Ukrainą i Rosją. Te dość jednoznaczne deklaracje pojawiły się po raz pierwszy. Zobaczymy, na ile konsekwentni będą nasi partnerzy z drugiej strony Atlantyku - powiedział Tusk.

"Będę liczył na pilne spotkanie z panem prezydentem"

Premier Donald Tusk powiedział, że niewykluczone iż w styczniu trzeba będzie podejmować decyzje ws. przyszłości Ukrainy i tej części świata. Podkreślił, że będzie liczył na pilne spotkanie z prezydentem Karolem Nawrockim. Zaznaczył, że ważna jest koordynacja działań na arenie międzynarodowej.

Premier poinformował we wtorek przed posiedzeniem rządu, że otrzymał z Kancelarii Prezydenta notatkę z przebiegu wideokonferencji przywódców USA i Ukrainy z europejskimi liderami, w której Polskę reprezentował prezydent Nawrocki. Zapewnił, że KPRM "podzieli się precyzyjnie informacjami z wtorkowego spotkania i rozmów z liderami europejskimi”.

Reklama

Będę liczył na pilne spotkanie z panem prezydentem. Wcześniej poleciłem panu ministrowi obrony narodowej i panu ministrowi koordynatorowi do spraw służb specjalnych, aby spotkali się z prezydentem i żeby zakończyć ten zupełnie niepotrzebny konflikt o nominacje na stopnie oficerskie - powiedział Tusk.

Jak podkreślił, w interesie Polski jest to, by niezależnie od różnic poglądów, w kwestiach bezpieczeństwa ośrodki władzy koordynowały swoje działania w wymiarze międzynarodowym.

Tym bardziej, że niewykluczone (...) że jeszcze w styczniu będziemy musieli wspólnie, wszyscy, i to wymaga pełnej solidarności instytucji i w ogóle Polaków, podejmowali decyzje dotyczące przyszłości Ukrainy, przyszłości tej części świata. Dlatego jestem tutaj absolutnie otwarty i gotowy do pełnej współpracy - powiedział premier.

Potrzebny kompromis

Dodał, że pokój wymaga ze strony Ukrainy kompromisowego podejścia w kwestiach terytorialnych. Stwierdził, że prezydent Wołodymyr Zełenski "wykazuje tutaj naprawdę bardzo dobrą wolę”. Konieczne z jego punktu widzenia, co zrozumiałe, byłoby referendum. Naród ukraiński musiałby wyrazić zgodę, jeśli chodzi o decyzje terytorialne. I jest oczywiste, że ta ewentualna zgoda musi być uwarunkowana prawdziwymi, rzetelnymi gwarancjami bezpieczeństwa dla Ukrainy po ewentualnym zawarciu pokoju - powiedział premier.