Zdecydowanym liderem rankingu jest Andrzej Olechowski z majątkiem sięgającym 5 mln złotych. Za nim uplasował się marszałek Sejmu Bronisław Komorowski, którego majątek jest wart ponad 3 mln złotych. Najmniej zasobów zgromadził Waldemar Pawlak, lider PSL -100 tysięcy złotych. Łącznie pięciu najpoważniejszych kandydatów zgromadziło niemal 11,5 miliona złotych.

Reklama

By prześwietlić majątki polityków, którzy mają startować w tegorocznych wyborach prezydenckich, "Fakt" zajrzał do ich ostatnich oświadczeń majątkowych. Zabrakło tylko takiego dokumentu od Andrzeja Olechowskiego. "Pan Olechowski przedstawi stan swojego majątku, gdy zostanie zarejestrowany przez Państwową Komisję Wyborcza jako kandydat w wyborach prezydenckich" - mówi Grzegorz Dziewidowicz, doradca Olechowskiego.

W kampanii prezydenckiej w 2000 roku Olechowski zdradził jednak, że szacuje swój majątek na ok. 5 milionów. A kampania prezydencka na pewno nie nadszarpnie jego i tak grubego portfela. W wyborach wspiera go Stronnictwo Demokratyczne na czele z Pawłem Piskorskim, który na ten cel zamierza sprzedać liczne nieruchomości łącznie wyceniane na ok. 50 mln zł. SD ostatnio sprzedało kamienicę we Wrocławiu. Zysk - ok. 13 mln zł, zasili więc kampanię Olechowskiego.

Drugie miejsce na podium najbardziej zamożnych zajął marszałek Sejmu Bronisław Komorowski. W sumie jego majątek jest wart ponad 3 mln złotych. Polityk PO może się pochwalić przestronnym 159-metrowym mieszkaniem na warszawskim Powiślu. do tego dochodzi jeszcze jedno mieszkanie, o powierzchni 74 metrów, działka budowlana oraz gospodarstwo na Mazurach, gdzie Komorowski razem z żoną często spędzają wolny czas, odpoczywając od polityki.

Niemal takim samym majątkiem mogą się pochwalić Lech Kaczyński i Jerzy Szmajdziński. Obaj dorobili się po ponad 1,6 mln złotych. Najwięcej warte w ich zasobach są nieruchomości. Polityk SLD ma 320-metrowy dom na Dolnym Śląsku wyceniany przez niego na 1,6 mln zł, a Kaczyński 128-metrowe mieszkanie w Sopocie. Cena takiego lokalu sięga 1,2 mln złotych. Urzędujący prezydent jest także właścicielem 1/6 domu na warszawskim Żoliborzu. Taka nieruchomość jest warta ok. 1,2 mln zł, więc część Kaczyńskiego wynosi ok. 200 tys. złotych.

Najmniej "zamożny" jest szef ludowców Waldemar Pawlak. W swoim oświadczeniu chwali się "tylko" 50 tys. złotych oszczędności oraz 27-hektarowym gospodarstwem, które wycenił na ok. 35 tys. zł. Do tego ma jeszcze skodę fabię i toyotę prius wziętą w leasing.

Polityk, który zostanie wybrany na prezydenta, może jedynie pomnożyć swój dorobek. Głowa państwa, co miesiąc otrzymuje ok. 20 tys. zł. A później też nie trzeba się o nic martwić. Byli prezydenci dożywotnio otrzymują pensję w wysokości 4 tys. złotych oraz dodatek na prowadzenie biura - ponad 10 tys. na miesiąc.

>>> Czytaj także: Remontują cyrk na Wiejskiej