Obecnie wnioski z polskich sądów trafiają najpierw do rosyjskiego ministerstwa sprawiedliwości. Tam jest on rozpatrywany. I dopiero potem przesyłany do właściwego sądu. – W konsekwencji przedsiębiorcy mają ogromne trudności w dochodzeniu swoich praw – przyznaje w rozmowie z „DGP” minister sprawiedliwości Krzysztof Kwiatkowski.

Reklama

By podkreślić rangę wizyty, z Aleksandrem Konowałowem spotka się p.o. prezydenta Bronisław Komorowski i szef Parlamentu Europejskiego Jerzy Buzek. Jeszcze przed jego przylotem Ministerstwo Sprawiedliwości wysłało do Moskwy również projekt dwóch umów radykalnie zmieniających współpracę prawną między obydwoma krajami. Pierwsza zakłada wspomniane uproszczenie procedur. Druga poprawia sytuację polskiej prokuratury. Nasi oskarżyciele będą mogli prowadzić na równych prawach wspólne śledztwa z rosyjskimi śledczymi.

Poprawa stosunków z Polską wpisuje się w strategię Kremla wobec Zachodu. W myśl nowej doktryny dyplomatycznej, której treść opublikował niedawno rosyjski „Newsweek”, Rosja rezygnuje z gróźb i dąży do kompromisowego eliminowania punktów spornych. Pierwszym poważnym testem ocieplenia z Zachodem będzie rozpoczynający się w poniedziałek w Rostowie nad Donem szczyt Unia – Rosja.

Polska dla Rosji jest tylko jednym z elementów układanki. Dobre kontakty z Zachodem to szansa na modernizację państwa – przyciągnięcie kapitału i know-how. Właśnie dlatego w ciągu ostatnich dwóch miesięcy Moskwa poprawiła swoje relacje między innymi z Estonią, Danią i Norwegią.

Reklama

Pod koniec kwietnia prezydent Dmitrij Miedwiediew z Norwegami niespodziewanie jednym podpisem rozstrzygnął pamiętający początki XX wieku spór o granicę na Morzu Barentsa. Rezygnując z roszczeń otworzył Norwegom drogę do eksploatacji bogatych złóż tego akwenu. W krajach bałtyckich Kreml ograniczył wsparcie dla mniejszości rosyjskiej, która od początku lat 90. była głównym punktem zapalnym na linii Moskwa – Tallin i Moskwa – Ryga. Sytuacja jest bez precedensu. Maksim Reva, jeden z liderów Rosjan w Estonii, został niedawno uznany za osobę niepożądaną w rosyjskiej ambasadzie w Tallinie. Jeszcze dalej Rosja poszła w stosunkach z Danią. Podczas wizyty w Kopenhadze, pod koniec kwietnia Miedwiediew podpisał deklarację o partnerstwie w imię modernizacji (tak samo jest zatytułowane porozumienie unijno-rosyjskie negocjowane w Rostowie). Dokument przewiduje długoterminową współpracę, zwłaszcza w dziedzinie energetyki, medycyny i rolnictwa.