Ulokowanie antyrakiet USA w Polsce nie poprawi perspektyw normalizacji stosunków rosyjsko-polskich - pisze "Niezawisiamaja Gazieta".

"Wriemia Nowostiej" zauważa, że "przy akompaniamencie konfliktu południowoosetyjskiego, a także wzajemnych oskarżeń Rosji i Zachodu, Amerykanie oraz Polacy poczynili jeszcze jeden krok, który Moskwa jednoznacznie ocenia jako antyrosyjski".

Reklama

Obie gazety zgodnie informują, że planowana na 10 września wizyta Ławrowa w Polsce prawdopodobnie zostanie odwołana.

"Wriemia Nowostiej" zwraca uwagę, że "sama data podpisania polsko-amerykańskiego układu jest symboliczna: 40 lat temu w tym dniu radzieckie czołgi wkroczyły do stolicy sąsiedniej Czechosłowacji". Według komentatora gazety ma to świadczyć o tym, że "Polacy i Czesi, idąc na tak bliską współpracę z USA, mszczą się na Rosjanach za dawne krzywdy historyczne".

Rządowa "Rossijskaja Gazieta" stwierdza, że podpisane w Warszawie porozumienie "nie rozwiewa, a nawet nie uwzględnia obaw zgłaszanych przez rosyjskie władze". "Dlatego Rosja w odpowiedzi na działania Amerykanów postanowiła podjąć twarde działania" - pisze komentator dziennika. I przypomina, że Moskwa porozumiała się z Mińskiem w sprawie podpisania jesienią tego roku umowy o utworzeniu "wspólnego systemu obrony przeciwlotniczej".

"Rossijskaja Gazieta" przypomina także, iż "według rosyjskiego ambasadora na Białorusi Aleksandra Surikowa, nie wyklucza się rozmieszczenia w tym kraju rakiet Iskander i bombowców strategicznych".

"Polska, która od 1999 roku znajduje się pod ochroną NATO, nie ufa Sojuszowi, a gwarancje swojego bezpieczeństwa widzi tylko w separatystycznych umowach z USA" - zauważa dziennik "RBK-daily", który komentuje w ten sposób jeden z punktów polsko-amerykańskiej umowy - deklarację pomocy wojskowej dla Polski ze strony USA w wypadku agresji ze strony państwa trzeciego.

Reklama

Zdaniem cytowanego przez gazetę analityka wojskowego, Rusłana Puchowa, oznacza to, że "Polacy otwartym tekstem mówią, że nie ufają NATO jako sojuszowi obronnemu i żądają od USA oddzielnych gwarancji bezpieczeństwa".

Gazeta ta, która jest partnerem niemieckiego "Handelsblatt", zauważa, że z wojskowego punktu widzenia "NATO jest dzisiaj niezdolne do działania". "Kraje Europy Środkowowschodniej, które wstąpiły do Sojuszu i znają sytuację od wewnątrz, rozumieją to i wolą porozumiewać się bezpośrednio z USA" - ocenia "RBK-daily".