Adam Bielan z PiS podkreślił w radiowej Trójce, że umieszczenie w Polsce elementów tarczy było jednym z głównych celów politycznych prezydenta. Lech Kaczyński dążył do zawarcia porozumienia, choć zdawał sobie sprawę z tego, iż jego popularność spadnie.

Reklama

Dla ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego podpisanie porozumienia to milowy krok w historii Polski. Szef dyplomacji zapewniał w "Sygnałach Dnia", że nasz kraj nie chce nowego wyścigu zbrojeń i pogorszenia sytuacji międzynarodowej. W ten sposób minister odpowiedział na zarzuty lewicy, która krytykuje podpisanie umowy z Waszyngtonem, choć pierwsze rozmowy w tej sprawie rozpoczął jeszcze lewicowy rząd Marka Belki.

Z kolei wiceminister gospodarki Adam Szejnfeld ocenił, że instalacja tarczy nie będzie miała żadnego znaczenia dla naszej gospodarki. Co najwyżej skorzysta gospodarka lokalna. Wiceminister nie wierzy, by w odpowiedzi na podpisanie umowy z USA Rosja odcięła nam dostawy surowców energetycznych, bo w ten sposób narazi się całej Unii Europejskiej. Ale przewiduje twarde rozmowy z Rosjanami, bo w tym roku wygasa umowa z Gaspromem na import gazu