W ramach tej tarczy mają ze sobą współdziałać wszystkie służby. Na czym w praktyce miałaby polegać ta antykorupcyjna ochrona?
"Miejsce dla tarczy pojawia się, gdy któraś z centralnych instytucji chce zorganizować przetarg, zrealizować zamówienie publiczne, czy przeprowadzić dużą prywatyzację. Służby będą prześwietlać wszystkich członków komisji przetargowych, wszystkie firmy poproszone o doradztwo i wszystkich oferentów. Będziemy oczywiście także badać wszystkie procedury. Raz w miesiącu oficerowie zajmujący się danym przetargiem czy prywatyzacją będą pisać raport, który ma być omawiany na kolegium ds. służb specjalnych i trafiać do premiera" - mówi źródło TVP Info w kancelarii premiera.
Ochronny parasol służb ma dostać dziesięć najważniejszych rządowych resortów. Wśród nich są między innymi: MON, MSWiA, Ministerstwo Gospodarki, Rolnictwa i Skarbu. Tarcza antykorupcyjna ma działać w oparciu o ścisłą współpracę CBA, ABW, Służby Kontrwywiadu i Wywiadu Wojskowego oraz Agencji Wywiadu.
Wszystkie działania ma koordynować specjalne kolegium do spraw służb przy kancelarii premiera. Wiadomo już, że pod lupę służb ma trafić większość inwestycji związanych z organizacją Euro 2012.