Wiceminister gospodarki Adam Szejnfeld wyjaśnił, że zapis ten będzie bardzo istotny, ponieważ w praktyce zawierane przez przedsiębiorstwa umowy dotyczące opcji często bardzo się od siebie różniły.
>>> Rząd długo myślał, co zrobić z opcjami
Podczas spotkania w Krajowej Izbie Gospodarczej Szejnfeld zachęcał jednak do polubownego załatwiania sporów. Powiedział, że instytucje rządowe będą doradzać zarówno przedsiębiorcom, jak i bankom.
Podkreślił, że chodzi o to, żeby wszyscy, których dotyczy ten problem, byli jednakowo traktowani. "Będziemy chcieli również bezpośrednio angażować się w spory, w których osiągnięcie porozumienia może okazać się szczególnie trudne" - zapowiedział Szejnfeld.
Także prezes Związku Banków Polskich Krzysztof Pietraszkiewicz zadeklarował, że banki gotowe są do polubownego załatwiania sporów. Według niego zawarcie porozumienia z bankiem umożliwi np. rozłożenie spłaty zobowiązań na długi okres.
"Chodzi o to, żeby stworzyć firmom szansę na dalsze działania i uchronić w ten sposób miejsca pracy" - powiedział Pietraszkiewicz.
Podkreślił, że zainteresowane firmy i banki mogą również wybrać arbitrów, do których mają zaufanie. Arbitrzy będą mogli rozstrzygnąć spór między firmą i bankiem w postępowaniu polubownym.
>>> Przeczytaj o pomyśle PiS na toksyczne opcje
Dziś własny projekt ustawy dotyczący opcji walutowych złożyło w Sejmie PiS. Ma ułatwić przedsiębiorcom borykającym się z tym problemem dochodzenie swoich racji w sądzie.