>>>Wałęsa chce lustracyjnego spokoju

Na początku czerwca do Gdańska mają przyjechać między innymi byli prezydenci Litwy i Czech, Vytautas Landsbergis i Vaclav Havel, oraz były minister spraw zagranicznych Niemiec Hans Dietrich Genscher. To oni wraz z Wałęsą mieli być głównymi gośćmi organizowanej 3 czerwca przez Europejskie Centrum Solidarności konferencji "Solidarność i upadek komunizmu 1989 - 2009". Dzień później Wałęsa również w Gdańsku miał być centralną postacią organizowanej przez gabinet Donalda Tuska fety niepodległościowej, na którą rząd chce zaprosić najważniejszych przywódców Europy i świata. Na obu imprezach Wałęsy może jednak zabraknąć.

Reklama

>>>Wałęsa: To gówniarstwo nie mieści się w pale

"Nie będę brał udziału w żadnych uroczystościach" - mówi DZIENNIKOWI były prezydent. Wałęsa może zmienić decyzję, pod warunkiem że ustąpi ze stanowiska prezes IPN, a prokuratura rozpocznie z urzędu śledztwo, które wyjaśniłoby stawiane mu zarzuty o agenturalną przeszłość. Szanse na to są jednak niewielkie.

"Nie będę komentować żądania Wałęsy o śledztwo prokuratorskie w sprawie kłamstw historycznych na jego temat. Żaden polityk nie może wywierać nacisku na prokuraturę, która powinna być niezależna" - mówi poseł PO Jarosław Gowin.

Do czerwca na pewno nie uda się także zmienić ustawy o IPN, co mogłoby być podstawą do odwołania Kurtyki. "Jeśli nawet w błyskawicznym tempie powstanie nowa ustawa o IPN, to i tak na pewno zawetuje ją prezydent" - dodaje Gowin.

>>>Platforma ocenzurowała słowa Gowina?

Reklama

Zresztą, jak podkreśla inny z posłów PO Sebastian Karpiniuk, zmiana ustawy o IPN wcale nie musi oznaczać dymisji Kurtyki. "Chcemy się skupić przede wszystkim na nowym określeniu relacji miedzy prezesem Instytutu a kolegium IPN. Pragniemy, by to gremium składało się z ludzi, dla których wiedza jest ważniejsza od emocji" - mówi Karpiniuk. Dopytywany o dymisję Kurtyki dodaje jedynie, że kadencyjność funkcji publicznych dla Platformy jest wartością samą w sobie.

Czy to oznacza że Wałęsy rzeczywiście zabraknie w czasie czerwcowych obchodów? "Nie. To człowiek emocjonalny, teraz jest wkurzony, za parę tygodni na pewno się uspokoi i na uroczystościach na pewno będzie" - bagatelizuje jeden ze współpracowników Tuska. Byłego prezydenta do zmiany decyzji mają jeszcze przekonywać politycy PO, a także przedstawiciele Europejskiego Centrum Solidarności. "Wierzę w to, że nam się uda i były prezydent zaszczyci nas swoją obecnością" - mówi jeden z naszych rozmówców. Taki optymizm może być jednak przedwczesny.

Kilka dni temu Wałęsa nie dał się jednak przekonać i z powodu jego nieobecności marszałek Sejmu Bronisław Komorowski odwołał zaplanowaną na minioną sobotę konferencję na temat rocznicy obrad Okrągłego Stołu, której były prezydent miał być głównym gościem.