Według Krzysztofa Czabańskiego Wawrzeński nie powinien decydować o losie Farfała, ponieważ ten przyznał mu mieszkanie służbowe z zasobów TVP. "Piotr Wawrzeński korzysta z jednopokojowego mieszkania, pokrywając w całości koszty zużycia prądu, wody i gazu oraz znaczną część kosztów utrzymania lokalu" - informuje Daniel Jabłoński, p.o. rzecznika prasowego TVP. "To ewidentny konflikt interesów" - uważa Krzysztof Czabański, który zaapelował o wykluczenie Wawrzeńskiego z głosowania.

Reklama

Jego apel pozostał bez echa, co więcej, według naszych informacji został zlekceważony przez członków rady związanych z LPR. Tylko jeden z nich zareagował. "Zasugerowałem Piotrowi Wawrzeńskiemu, żeby zrezygnował z mieszkania. Uważam że takie sytuacje źle wpływają na wizerunek rady nadzorczej" - mówi Ireneusz Fryszkowski, wiceprzewodniczący rady nadzorczej.

W końcu "Wawrzeński jakby nigdy nic głosował, bo powiedział, że nie ma z tym problemu" - mówi nam jeden z członków RN.

>>> Demonstracja przed TVP: "Znajdzie się pała na d... Farfała"

Sam Wawrzeński nie ma sobie nic do zarzucenia. "Wystąpiłem o mieszkanie służbowe, gdy zostałem sekretarzem rady nadzorczej, co wiązało się z większymi obowiązkami. Partycypuję w kosztach utrzymania tego mieszkania. Zapewniam, że to dla spółki bardziej ekonomiczne niż wynajmowanie hotelu czy zwracanie kosztów podróży" - mówi DZIENNIKOWI Piotr Wawrzeński. Ale członkowie rady przypominają, że nie tylko Wawrzeński jest spoza Warszawy. Na przykład Bogusławowi Szwedo (w radzie z rekomendacji PiS) TVP wynajmuje jeden z najtańszych hoteli w Warszawie i to tylko w trakcie posiedzenia.

Reklama

Gdyby udało się Wawrzeńskiego wykluczyć, plany zawieszenia Farfała mogłyby się powieść. Do grupy PiS dołączył bowiem Tomasz Rudomino do niedawna zasiadający razem z Farfałem w zarządzie, dziś jego zaciekły przeciwnik. Sam głosował za zawieszeniem Farfała. "Mieszkanie służbowe jest Wawrzeńskiemu chyba nienależne, bo takie mieszkanie może dostać jedynie pracownik TVP" - mówił w Radiu TOK FM Rudomino.

>>> "Farfał jest uzależniony od Giertycha"

Nie zmienia to tego, że po raz kolejny przeciwnicy Farfała ponieśli klęskę. Prawdopodobnie w radzie nadzorczej w obecnym składzie nie uda się przełamać impasu i na stanowisku prezesa zmian nie będzie. Ale przeciwnicy Farfała się nie poddają. Został złożony wniosek o nadzwyczajne posiedzenie rady, na którym zostaną powtórzone wszystkie wnioski personalne. To posiedzenie powinno się odbyć jeszcze w kwietniu.