W opublikowanym przed kilku dniami spocie PiS oskarżył PO o kolesiostwo. Sąd uznał jednak, że film przedstawia treści, na które partia Jarosława Kaczyńskiego nie ma dowodów. Nakazał więc przeprosiny oraz zakazał emisji.

Reklama

>>>PiS musi przeprosić PO. Spot wyborczy zakazany

"Nie wiem, który z podanych przez nas przykładów jest nieprawdziwy. Dlatego się odwołamy. Ale tak naprawdę ostateczny werdykt wyda nie sąd, a społeczeństwo. To ono jest najwyższym suzerenem" - mówi rzecznik sejmowego klubu PiS Mariusz Błaszczak.