"Mieczysław Rakowski był jednym z twórców przemian demokratycznych w 1989 roku, przyczynił się do poprawy stosunków polsko-niemieckich, a tygodnik „Polityka” był oazą swobody myśli w PRL" - argumentuje w rozmowie z TVP Info rzecznik SLD Tomasz Kalita.

Reklama

>>>Urban: Jestem dumny z Okrągłego Stołu

Rakowski rzeczywiście przez wiele lat był redaktorem naczelnym Polityki. Na przełomie lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych przejął władzę w PZPR i został ostatnim premierem PRL.

Ostatnio imieniem Bronisława Geremka nazwano salę, w której najczęściej odbywają się posiedzenia sejmowej komisji spraw zagranicznych.

Po niedawnej śmierci prof. Zbigniewa Religii szef klubu PiS Przemysław Gosiewski zwrócił się do marszałka Sejmu Bronisława Komorowskiego z wnioskiem, by w podobny sposób uczcić pamięć o wybitnym kardiochirurgu.

Reklama

>>>Nie bądźmy bezwzględni dla Rakowskiego

Ale o salę im. Rakowskiego łatwo nie będzie. Zdaniem polityków PiS i PO to postać kontrowersyjna, bo jako polityk Rakowski służył państwu podległemu ZSRR, a w III RP postawiono zarzuty w związku z tzw. moskiewską pożyczką, czyli przekazaniem w 1990 roku ponad miliona dolarów przez Komunistyczną Partię Związku Radzieckiego na rzecz PZPR. Śledztwo umorzono po dojściu SLD do władzy w 1993 roku.