Jak wynika z naszych informacji, ostatnie sondaże medialne poważnie zaniepokoiły sztabowców Platformy. Nadal dają one zdecydowaną przewagę PO. Ale już nie taką jak jeszcze kilka miesięcy temu. Co więcej, okazuje się, że w niektórych okręgach kandydaci Platformy idą łeb w łeb z kandydatami PiS. A w kilku - politycy PO startujący z dalszych miejsc przeganiają lokomotywy, które miały ciągnąć listy. Sztabowcy PO najbardziej obawiają się o wyniki w Małopolsce, na Mazowszu i na Podkarpaciu. "Staramy się nie przywiązywać za bardzo do tych sondaży, ale to prawda, że może się okazać, iż niektóre decyzje były błędne" - mówi nam jeden z polityków Platformy.

Reklama

O jakie decyzje chodzi? Na początku kampanii kierownictwo PO uznało, że postawi w niej przede wszystkim na kilka nazwisk i bez względu na ataki PiS będzie zajmować się tematyką europejską. "Dziś już widać, że to nie wypaliło. Na ostatniej konwencji w Łodzi może jedna trzecia wystąpienia Tuska dotyczyła Europy. Reszta to sprawy wewnętrzne, bo tylko takie ludzi naprawdę interesują" - mówi nam polityk z władz PO.

O gorzkiej satysfakcji mówią politycy Platformy, którzy od początku sprzeciwiali się kandydaturze Mariana Krzaklewskiego. Miał zagwarantować miażdżący sukces PO na Podkarpaciu. To dlatego jedynką PO nie została tu Elżbieta Łukacijewska, szefowa regionalnej Platformy. "Nadal w sondażach wyprzedzamy PiS, ale okazuje się, że Łukacijewska może nawet przegonić Krzaklewskiego" - komentuje jeden z posłów PO.

W Małopolsce PO spodziewa się wręcz klęski. Tam lokomotywą po kilku tygodniach poszukiwań została Róża Thun. Ale lepszy od niej wynik może mieć poseł Konstanty Miodowicz. A i tak w licznych medialnych prognozach zdecydowanie wygrywa Zbigniew Ziobro z PiS. "Sondaże spadają, frekwencja może być bardzo niska, nastroje się pogarszają. No i dopiero ostatnie tygodnie to jest prawdziwa kampania" - podsumowuje osoba zbliżona do sztabu PO.

Reklama

Tusk początkowo miał pojawiać się w niej sporadycznie i włączyć dopiero na sam koniec. Ale w ostatni weekend był już na konwencjach w trzech miastach, wziął też udział w spotkaniu z sołtysami i strażakami. "Premier dwa tygodnie temu się wkurzył, że naszej kampanii wcale nie widać" - mówi polityk PO.

Tym bardziej że - jak dodaje nasz rozmówca - sztabowcy nie spodziewali się aż takiej aktywności prezydenta Kaczyńskiego. "A on jeździ po całym kraju i jest codziennie w innej mieścinie" - mówi polityk PO.

p

Reklama

1. Małopolska – PO 38 proc., PiS 37 proc.

Wyniki indywidualne: Zbigniew Ziobro ("jedynka" PiS) – 66 proc.
Róża Thun ("jedynka" PO) – 15 proc., Konstanty Miodowicz (PO) 18 proc.

2. Podkarpacie – PO 39 proc., PiS 38 proc.

Wyniki indywidualne: Marian Krzaklewski ("jedynka" PO) 25 proc.,
Elżbieta Łukacijewska (PO) 28 proc.*

3. Mazowsze – PO 38 proc., PiS 39 proc.

Wyniki indywidualne: Jolanta Hibner (PO) 9,5 proc.,
Adam Bielan ("jedynka" PiS) 7,8 proc.,
Jacek Kozłowski ("jedynka" PO) 4,6 proc.**

*wyniki sondażu GfK Polonia dla „Rzeczpospolitej”
**wyniki sondażu PBS DGA dla „Gazety Wyborczej”