Lech Kaczyński przypomniał, że dymisja Ćwiąkalskiego ma związek z samobójstwem trzeciego ze sprawców porwania i zamordowania Krzysztofa Olewnika. Ciało Roberta Pazika znaleziono w poniedziałek w celi zakładu karnego w Płocku. Zdaniem prezydenta, ten wypadek "podważył nie tylko pozycję instytucji więziennictwa, nie koniecznie lubianej, ale potrzebnej, coautorytet całego państwa!"

Reklama

"Na wniosek prezesa rady ministrów odwołałem pana profesora Zbigniewa Ćwiąkalskiego ze stanowiska ministra sprawiedliwości" - powiedział prezydent i przypomniał też, że walka o bezpieczeństwo obywateli to jedno z najważniejszych zadań państwa. Jego zdaniem, duże zasługi na tym polu miał on sam - gdy był ministrem sprawiedliwości - i jego brat - gdy był premierem.

Prezydent przypomniał, że zaraz po nominacji ministra Ćwiąkalskiego mówił, że "z całym szacunkiem dla profesora, ale jego osoba(...) nie gwarantuje kontynuowania polityki" walki z przestępczością. Prezydent zakończył swoje wystąpienie słowami: Mam nadzieję, że nowy kandydat na stanowisko minister sprawiedliwości i prokuratora generalnegobędzie osobą stanowczą w walce z przestępczością".

Premier go szanował, ale miał dość niechlujstwa

Dwa dni temu, tuż po ogłoszeniu decyzji o dymisji, Ćwiąkalski mówił dziennikarzom, że nie czuje się winny tego, co się stało, ale "istnieje coś takiego jak odpowiedzialność polityczna". Ćwiąkalski zapowiedział już powrót do praktyki adwokackiej i na uczelnię. Powiedział, że przyjmując jego dymisję, premier tłumaczył ją "atakami na niego, oczekiwaniami pana prezydenta, pana byłego ministra Ziobry i PiS".

Z kolei sam Tusk podkreślił, że wysoko ocenia dotychczasową pracę Ćwiąkalskiego, ale nie mógł zaakceptować "zaniechań, niechlujstwa i słabości" służb odpowiedzialnych za samobójstwo Pazika. "A odpowiedzialność najwyższą, polityczną ponosi zwierzchnik, więc w tym wypadku minister sprawiedliwości" - oświadczył premier.

Dwóch kandydatów na następcę Ćwiąkalskiego

Reklama

Szef rządu powiedział, że ma dwóch kandydatów na nowego szefa resortu sprawiedliwości i po rozmowie z nimi przedstawi kandydaturę jednego z nich prezydentowi. Tusk opowiedział się także za powołaniem w Sejmie komisji śledczej, która zajęłaby się wyjaśnieniem okoliczności porwania i zabójstwa Krzysztofa Olewnika.

Eksperci sejmowi pracują nad projektem uchwały w tej sprawie. Według marszałka Sejmu Bronisława Komorowskiego, ma on być gotowy do czwartku.

>>>Sondaż: Ziobro był lepszym ministrem niż Ćwiąkalski