W ujawnionych aktach są ślady, że o operacji wiedzieli ówcześni decydenci, m.in. Janusz Onyszkiewicz, minister obrony w rządzie Hanny Suchockiej. Były minister twierdzi, że nie miał o niczym pojęcia. "Do takiej operacji nigdy bym nie dopuścił" - zapewnia Onyszkiewicz.
"To wszystko oznacza, że WSI za kadencji Onyszkiewicza robiły, co chciały, a on był bezradny" - komentuje na łamach DZIENNIKA Jan Parys, minister obrony w rządzie Jana Olszewskiego.
Sprawą inwigilowania Sikorskiego zajmie się sejmowa komisja ds. służb specjalnych. Jej szef, Marek Biernacki, zapowiedział w rozmowie z DZIENNIKIEM, że posłowie będą chcieli przesłuchać m.in. generała Izydorczyka, który za czasów inwigilacji kierował WSI.
Wojskowe Służby Specjalne są znów pod obstrzałem. DZIENNIK ujawnił, że prowadziły operację "Szpak", której celem było znalezienie haka na Radosława Sikorskiego, obecnego ministra obrony. WSI próbowały dowieść, że Sikorski jest brytyjskim szpiegiem - pisze DZIENNIK.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama