O co chodzi? Kandydaci na posłów Samoobrony podpisywali zobowiązania, że nie odejdą z klubu po wyborach. W zamian mogą do woli korzystać z prawa do używania logo Samoobrony. Jako zabezpieczenie każdy z nich podpisał też weksel in blanco (niewypełniony). Władze partii straszą teraz, że jego wykupienie ma kosztować ponad pół miliona złotych!

Ale ściągnięcie z niepokornych posłów takich bajońskich sum wcale nie będzie takie proste. Najpierw weksle muszą trafić do sądu. Bo tylko i wyłącznie sąd może nakazać oddanie należności. Jeśli uzna, że posłowie muszą zapłacić, otrzymają pismo z poleceniem uregulowania długu. Ale nawet prawnicy mówią, że "mądry dłużnik będzie tak długo się bronił i odwoływał, że zabezpieczenie wekslowe niewiele będzie się różnić od sytuacji, kiedy takiego weksla by nie było". Sąd może jednak obstawać przy swoim, a nie mogąc listownie wyegzekwować należności - zawsze może wysłać komornika.

Andrzej Lepper zamierza jednak skrócić tę drogę i od razu zwrócić się do firm windykacyjnych. Ale nawet w przypadku sprzedania weksli i tak konieczny jest wyrok sądu - mówi prawnik. Tyle że firmy windykacyjne nie przejmują się tym i "nierzadko prowadzą egzekucje, nie czekając na orzeczenia sądu" - tłumaczy specjalistka z Krajowej Rady Komorniczej. Szybko jednak dodaje, że na wyrok sądu ws. weksli długo się nie czeka.

Marszałek Sejmu uważa, że weksle posłów Samoobrony są nieważne, a próba wywierania nacisków finansowych - bezprawna. Marek Jurek nie wyobraża sobie, że komornicy "wejdą na pensje czy diety posłów". Także niezależni prawnicy są zdania, że immunitety chronią posłów przed egzekucją. Może się jednak okazać, że posłowie-dezerterzy nie będą musieli zasłaniać się immunitetem. Jeden z prawników przekonuje, że weksle to nie jest najskuteczniejsze zabezpieczenie. Można się przed nimi bronić na kilka sposobów. Jak? Np. składając w sądzie wniosek o uznanie weksla za nieważny. Można również powołać się na przepisy o "wadzie oświadczeń woli".

Widocznie niektórzy posłowie nie znają jeszcze tych sztuczek. Bo - jak twierdzi Andrzej Lepper - kilku posłów, którzy zamierzali odejść z Samoobrony, zmieniło zdanie. Powód? Obawiają się właśnie egzekucji weksli. "Uruchomienie weksli" na razie zapowiedziano wobec dwóch byłych posłów Samoobrony: Piotra Misztala i Jana Bestrego. Ten ostatni twierdzi, że żadnego weksla jednak nie podpisywał.