"Nie dostałam od premiera Jarosława Kaczyńskiego na piśmie żadnych zaleceń, ani warunków do spełnienia, by pozostać w rządzie" - powiedziała Kalata. Podkreśliła też, że we wrześniu zeszłego roku przekazała Radzie Ministrów projekt ustawy o corocznej waloryzacji rent i emerytur. "Nieprawdą jest to, co było zamieszczone w <Rzeczpospolitej> dwa dni temu bodajże, że właśnie z tego powodu premier mnie skarcił" - stwierdziła. "Do ostatniej chwili broniłam tego, aby były zarezerwowane środki w budżecie w wysokości 2,3 miliarda zł, aby była godna waloryzacja dla emerytów i rencistów" - dodała.

Zapewniła też, że jeszcze w tym roku powstanie nowa ustawa o rynku pracy. "Zaproponujemy takie rozwiązania, aby bezrobocie zeszło na koniec kadencji do jednocyfrowego poziomu" - powiedziała.