Premierowi ostatecznie udało się wrócić do kraju, ale wcześniej wydawało się, że będzie uziemiony na Słowacji aż do jutra. Obawy brały się stąd, że drugi samolot rządowy był jeszcze rano w serwisie.
Premier nie ma ostatnio szczęścia do samolotów. Musiał ostatnio zawracać ze swojej podróży do Kuwejtu i Kataru, bo Amerykanie - z powodów bezpieczeństwa - nie pozwolili mu wlecieć na terytorium powietrzne Iraku.
Rządowy samolot miał dziś z Bratysławy zabrać do kraju premiera Jarosława Kaczyńskiego, ale maszynę zabrała mu bratowa Maria Kaczyńska. Nie był to dowcip pani prezydentowej. Potrzebowała samolotu, by polecieć do Rosji na umówione spotkanie z żoną prezydenta Putina - poinformowało Radio Zet.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama