Poza Sejmem znalazłoby się PSL (4 proc. poparcia) i wszystkie pozostałe ugrupowania (na KPEiR oraz Prawicę Rzeczpospolitej chciałoby głosować po 1 proc. wyborców, a na LPR, Partię Demokratyczną, Samoobronę, SdPl, Stronnictwo Demokratyczne, URP i UP - mniej niż co setny).
12 proc. osób, które zadeklarowały zamiar głosowania w hipotetycznych lipcowych wyborach parlamentarnych, nie potrafiło wskazać, kandydatom którego ugrupowania politycznego okazaliby swoje poparcie.
Poziom mobilizacji wyborców w hipotetycznych wyborach do Sejmu był niższy niż w wyborach prezydenckich. Zainteresowanie głosowaniem deklarowało 45 proc. dorosłych Polaków, czyli podobnie jak w maju i więcej niż w czerwcu.
Badanie zrealizowano między 8 a 12 lipca, czyli mniej więcej tydzień po II turze wyborów prezydenckich, na reprezentatywnej próbie 971 dorosłych mieszkańców Polski.
Prezentowane wyniki poparcia dla partii dotyczą 647 osób deklarujących "zdecydowanie" lub "raczej" zamiar uczestniczenia w wyborach, z wyłączeniem z podstawy procentowej osób niezdecydowanych jak głosować.