Gdyby wybory parlamentarne odbyły się w najbliższą niedzielę, PO mogłaby liczyć na 43,5 proc. głosów, PiS - 31,1 proc., a SLD - 10,4 proc. - wynika z sondażu SMG/KRC dla "Faktów" TVN. Poza Sejmem znalazłoby się PSL (2,4 proc.).

Reklama

W porównaniu z badaniem tego samego ośrodka przeprowadzonym na początku czerwca notowania PO wzrosły o 0,5 pkt proc., PiS - 0,1 pkt proc., a SLD - 1,4 proc. PSL straciło 1,6 proc.

Do Sejmu nie weszłyby również: Samoobrona (1,1 proc.), Krajowa Partia Emerytów i Rencistów oraz Liga Polskich Rodzin (po 0,7 proc.), Wolność i Praworządność oraz Prawica Rzeczypospolitej (po 0,5 proc.), Polska Plus (0,3 proc.), Centrolewica PD+SdPl+Zieloni 2004 (0,2 proc.) oraz Stronnictwo Demokratyczne (0,1 proc.).

Inną partię niż wyżej wymienione wskazało 0,4 proc. pytanych. Zdania nie miało 4 proc. ankietowanych; 8,2 proc. odmówiło odpowiedzi. Frekwencja, wedle szacunków SMG/KRC, wyniosłaby 42 proc.



Respondentów spytano także, czy porozumienie w sprawie przeniesienia krzyża sprzed Pałacu Prezydenckiego i zastąpienie go płytą pamiątkową zakończy powstały konflikt. Większość ankietowanych (52,5 proc.) uważa, że tak się nie stanie. W to, że przeniesienie krzyża zakończy spór, wierzy 40,9 proc. pytanych, zaś 6,6 proc. nie ma zdania.

W sondażu zadano też pytanie, czy nagłaśnianie katastrofy smoleńskiej przez PiS poprzez powołanie zespołu parlamentarnego do wyjaśnienia tej katastrofy wzmocni czy też osłabi PiS. Dwóch na pięciu ankietowanych (41,6 proc.) uważa, że PiS zostanie osłabione. Co trzeci pytany (33,7 proc.) uważa, że to ani nie osłabi, ani nie wzmocni partii Jarosława Kaczyńskiego, zaś 13,2 proc. jest zdania, że powołanie zespołu wzmocni PiS. Odsetek niezdecydowanych wynosi 11,5 proc.

Reklama

Uczestnikom badania postawiono również pytanie, czy po swoich wypowiedziach z Platformy Obywatelskiej powinien być wyrzucony Janusz Palikot. Za takim rozwiązaniem opowiada się 46,9 proc. pytanych. Przeciw jest 42,6 proc. Zdania nie ma co dziesiąty respondent (10,6 proc.).

SMG/KRC przeprowadził sondaż metodą telefoniczną w czwartek, 22 lipca, na ogólnopolskiej reprezentatywnej próbie 1002 dorosłych osób. O preferencje partyjne spytano 834 osoby, które zadeklarowały, że będą głosować w wyborach lub nie były tego pewne.