Posłanka podkreślała, że projekty zgłoszone przez posłów PiS i PO w dużej mierze są zgodne. Jak mówiła, chodzi m.in. o ochronę genomu ludzkiego i zakaz klonowania. Zaznaczyła jednak, że w kwestii in vitro stanowiska są skrajnie różne i w związku z tym, nie widzi możliwości przedłożenia wspólnej ustawy.
Wargocka podkreślała, że postulat zakazu in vitro wynika przede wszystkim z dorobku genetyki, na podstawie którego bezsprzecznie można stwierdzić, że ludzki zarodek od chwili poczęcia posiada niepowtarzalny kod genetyczny. Posłanka dodała, że w ciągu kilkunastu godzin od połączenia gamet tworzy się "pełny potencjał genetyczny". "Wtedy zaczyna się życie, a wszystko inne jest umową" - powiedziała.
"Najważniejsze jest ludzkie życie, które podlega ochronie" - podkreślała Wargocka. Dodała, że dla przeciwników in vitro, ochrona życia jest wartością nadrzędną. Z kolei dla zwolenników tej metody - jak mówiła posłanka - liczy się przede wszystkim wolność prokreacji i prawo do posiadania dziecka.
Głosowanie nad projektami na następnym posiedzeniu Sejmu.