Bronisław Komorowski przed wyjazdem do USA musiał wypełnić wniosek o wizę. Odpowiadał przy tym na takie same pytania, jak każdy, kto stara się o tzw. wizę imigracyjną. Musiał wyznać, czy brał udział w ludobójstwie, czy trudnił się prostytucją i stręczycielstwem, a także czy nie zamierza prowadzić w Stanach Zjednoczonych działalności terrorystycznej.

Reklama

Jak podaje RMF, prezydent wniosek wypełnił własnoręcznie. I chce go teraz wykorzystać w czasie rozmowy o zniesieniu wiz dla Polaków. Jak? Będzie cytował pytania, na które musiał odpowiedzieć.