Na konto Lecha Czapli wpadło 55 tysięcy złotych - donosi "Super Express". Taka decyzja zapadła na Prezydium Sejmu, ale na temat uzasadnienia tak wysokiej nagrody urzędnicy milczą.
"W 2010 r. dla szefa Kancelarii oraz dla jego zastępcy przyznano trzy nagrody w wysokości 100 proc. wynagrodzenia oraz jedną nagrodę w wysokości 150 proc. wynagrodzenia" - podaje sejmowe biuro prasowe.
>>>Nagrody dla Prezydium Sejmu. "To za ciężką pracę po katastrofie"
"Super Express" obliczył, że Lech Czapla, stojący na czele Kancelarii Sejmu, zarabia ok. 12,5 tys. zł. "W sumie więc otrzymał dodatkowo ok. 55 tys. zł" - pisze tabloid.
Za co Czapla dostał tak wysoką gratyfikację? Nie wiadomo. "Szef Kancelarii Lech Czapla jest w zagranicznej delegacji" - usłyszeli jedynie dziennikarze.
"Super Express" ustalił jednak nieoficjalnie, że nagrody dla Kancelarii Sejmu przyznawał zarówno marszałek, a dziś prezydent Bronisław Komorowski, jak i Grzegorz Schetyna.