Zarząd Platformy jeszcze w styczniu zarekomendował 23 października jako datę, w której powinny się odbyć wybory parlamentarne. Ale ta data nie jest wiążąca dla prezydenta, bo może on ją wyznaczyć zupełnie samodzielnie.
Do tej pory Komorowski nie mówił o konkretnych terminach. Jak dowiedział się "Wprost" data wyznaczona przez PO jest już nieaktualna. "Prezydent coraz bardziej skłania się dziś do 16 października. Powody są dwa. Po pierwsze, nie chce sprawiać wrażenia, że działa pod dyktando Platformy. A po drugie ta data jest korzystniejsza z punktu widzenia kalendarza polskiej prezydencji w Unii Europejskiej - mówi cytowany przez tygodnik współpracownik Komorowskiego.
Doradca w Kancelarii Prezydenta Tomasz Nałęcz powiedział w niedzielę, że prezydent chce, by jesienne wybory parlamentarne odbyły się zgodnie z nowym Kodeksem wyborczym. "Praktycznie wchodzą w grę dwie daty" - podkreślił Nałęcz.
"Pole manewru nie jest wielkie. Decyzja prezydenta będzie w sierpniu, bo prezydent chce, aby wybory odbyły się zgodnie z nowym Kodeksem wyborczym" - mówił dziennikarzom w niedzielę Nałęcz, pytany o datę jesiennychy wyborów do Sejmu i Senatu.
Doradca prezydenta zauważył, że praktycznie wchodzą w grę dwie daty wyborów parlamentarnych. "Trzecia zachodzi na uroczystość Wszystkich Świętych, co nie jest dobrym rozwiązaniem" - dodał. Nałęcz.
Rzecznik rządu Paweł Graś powiedział natomiast, że w związku z terminem wyborów prezydent rozmawia z rządem o kalendarzu polskiej prezydencji. "Po zgromadzeniu całej wiedzy prezydent podejmie decyzję, która wyznaczy datę (wyborów - PAP) optymalną dla Polaków i dla polskiego życia politycznego" - zaznaczył Graś.
Również on potwierdził, że wybory powinny się odbyć zgodnie z nowym Kodeksem wyborczym, dlatego - jak mówił - "dosyć łatwo sobie wyliczyć, jakie daty wchodzą w grę".
W styczniu zarząd krajowy PO zaaprobował 23 października jako wstępną datę wyborów parlamentarnych.
Zgodnie z Konstytucją, prezydent zarządza wybory parlamentarne nie później niż na 90 dni przed upływem 4 lat od rozpoczęcia kadencji Sejmu i Senatu, wyznaczając je na dzień wolny od pracy, przypadający w ciągu 30 dni przed upływem 4 lat od rozpoczęcia kadencji parlamentu.
Pierwsze posiedzenie Sejmu obecnej kadencji odbyło się 5 listopada 2007 roku; kolejne wybory powinny się więc odbyć pomiędzy 6 października, a 4 listopada. W tych dniach niedziela przypada na 9, 16, 23 i 30 października.
Komentarze (29)
Pokaż:
NajnowszePopularneNajstarszePytanie za 100 punktów.
A od kiedy to Komorowski potrafi działać i myśleć samodzielnie, bez przyzwolenia zwierzchnika.
Moje wątpliwości potwierdza wypowiedź Grasia, ktory daje jasno i wyraźnie do zrozumienia jak bedzie decyzja końcowa "Po zgromadzeniu całej wiedzy..."
to zaraz by gdzieś POleciał w jedną stronę Mydlenie oczu naiwnym
Ten Obama nie zachowal sie stosownie wobec naszego prezesa .
"na temat swojej wiedzy (o katastrofie) nie mówił absolutnie nic"
Czyżby znał treść rozmowy między braćmi Kaczyńskimi, że wolał udawać, że nic nie wie?
A dlaczego tydzień wcześniej? Otóż może chcą ominąć rocznicę zabójstwa Marka Rasiaka (PiS) przez działacza Platformy? Procesu mordercy jak nie było tak nie ma. Na siłę szukają choroby psychicznej?
Dziękuję panie POprezydencie BeKa za dobry humor w niedzielę :)
Prawie się wzruszyłem i prawie podziwiam heroizm POprezydenta :)