Według informacji PAP, Platforma rozmawia ze związanym z dotychczas z lewicą, b. szefem MSZ i b. europosłem Dariuszem Rosatim o starcie do Sejmu z jej list.
Szef klubu PO Tomasz Tomczykiewicz powtórzył we wtorek w rozmowie z PAP, że jego ugrupowanie jest otwarte na przyjęcie posłów PJN: Joanny Kluzik-Rostkowskiej i Pawła Poncyljusza. Zapewnił jednocześnie, że nie było jeszcze dla nich żadnego zaproszenia do Platformy.
"Nie ukrywam, że będę zwracał się do wszystkich, którzy chcą pomóc Platformie i pomóc Polsce (...) że będę osobiście starał się dla nich szukać miejsca, po to, żeby Platforma była silniejsza i coraz bogatsza także o ludzi, którzy byli często wobec na krytyczni" - powiedział Tusk we wtorek na konferencji prasowej.
Jak ocenił, politycy tacy jak Rosati i Kluzik-Rostkowska, to osoby, które umieją się znaleźć w ramach "zdroworozsądkowej odpowiedzialności i bezdyskusyjnie rozumieją, na czym polega odpowiedzialność za bezpieczeństwo Polski i ludzi".
Podkreślił, że dla takich ludzi, którzy - jak mówił - mają dosyć "politycznego szaleństwa, szalbierstwa" w wydaniu różnych partii politycznych, będzie otwierał przestrzeń polityczną w Platformie.
"To był pierwotny pomysł i staramy się do niego nawiązywać - Platforma miała być formacją otwartą dla ludzi, którzy spełniają kryteria elementarnej przyzwoitości, zdrowego rozsądku i którzy mieszczą się w bardzo szerokim strumieniu zdroworozsądkowego, umiarkowanego poglądu na polski interes narodowy, na miejsce Polski w Europie (...) Nie będę potwierdzał informacji i plotek o tych nazwiskach, bo to byłoby niezbyt grzeczne, ale intuicja mi podpowiada, że w najbliższych dniach Platforma będzie szersza" - powiedział szef rządu.