Rzecznik polskiej prezydencji Konrad Niklewicz powiedział PAP po spotkaniu, że Barroso i Tusk przedyskutowali główne punkty programu polskiej prezydencji oraz bieżącą agendę UE.
Według Niklewicza, rozmowy dotyczyły także tzw. sześciopaku - pakietu sześciu legislacji wzmacniających dyscyplinę budżetową w UE. Chodzi o pakiet pięciu rozporządzeń i jednej dyrektywy (dlatego potocznie zwie się on sześciopakiem), którego celem jest przede wszystkim wzmocnienie unijnego Paktu Stabilności i Wzrostu trzymającego w ryzach finanse publiczne krajów UE. Jego wdrożenie ma uchronić UE przed kolejnymi kryzysami.
Barroso i Tusk poruszyli także kwestię Wieloletnich Ram Finansowych, czyli unijnego budżetu na lata 2014-2020. Według propozycji przyjętej w środę przez KE, nowy 7-letni budżet UE ma wynieść 972,2 mld euro. KE proponuje utrzymać na porównywalnym do obecnego poziomie fundusze na politykę rolną i spójności, ale zmienić je tak, by odblokować środki na inne polityki UE.
Według Niklewicza, politycy rozmawiali także o sytuacji w Grecji.
Spotkanie z Barroso było ostatnim z piątkowych dwustronnych rozmów polskiego premiera w ramach inauguracji polskiej prezydencji. Polskie przewodnictwo w Radzie UE rozpoczęło się w nocy z czwartku na piątek. Wśród państw członkowskich, które w 2004 roku przystąpiły do UE, Polska jest czwartym krajem - po Słowenii, Czechach i Węgrzech - sprawującym prezydencję.
Oficjalnie nasz kraj przejął przewodnictwo w Radzie UE podczas piątkowego spotkania premierów Polski i Węgier Tuska i Viktora Orbana. Później Tusk rozmawiał jeszcze z przewodniczącym Rady Europejskiej Hermanem van Rompuyem.
Barroso mówił w czwartek w TVP Info, że wśród wyzwań stojących przed Polską w trakcie jej prezydencji są: dokończenie prac nad budżetem UE na lata 2014-2020, rynek wewnętrzny Unii i Partnerstwo Wschodnie. Szef KE oceniał, że Polska wniesie ze sobą nowy entuzjazm i energię do UE.